Halinko miło, że zaglądasz. Ja też podglądałam co u Ciebie. Super te szyszki i fajny pomysł z zawieszaniem ich na choinke. Chyba mieszkasz blisko lasu stąd te szyszki i grzyby.
Krysiu, dalie są naprawde piękne ale w moim ogrodzie przy domu nie mam na nie miejsca. Za to mama szaleje z nasadzaniem ich we wspomnianej wcześniej działce ROD. Wymagają też dużo pracy w związku z wykopywaniem ich bulw na zimę, przetrzymywaniem ich w piwnicy. No chyba ,że co roku kupować nowe ale wiadomo jakie to koszty.
Witaj Jolu ! Te szyszki to moja choinka tak mnie obdarza co roku od jakiegoś czasu takimi szychami a grrzybki dostałam od Syna..przepiękne dalie Twjej Mamy Pozdrów Ją.Je trzeba zimować w chłodnym miejscu wię zachodu z nimi jest ale warto .Buziam Krysia wybiera się do mnie po szyszki i Ciebie zapraszm .Będę je zbierać bo znowu lecą.Ha ha
Jolu, kopię kanny, mogę kopać dalie. W sumie to podobne przechowywanie. Kupiłam jedno kłącze na wiosnę, ale okazało sie martwe. Wtedy jeszcze nie miałam doświadczenia w kupowaniu kłączy. Po kupieniu wielu liliowców, wiem jak ma wyglądać zdrowe i żywe kłącze na wiosne
Pozdrawiam z deszcowej i baaardzo wilgotnej stolicy.