Dzięki Danusiu
Rozumiem, że cięcia i zaplatanie należy czynić wiosną, czy tak?

Niekoniecznie - ale przekwitłe możesz ciąć wiosną

Ja bym na razie nie bawiła się w pienną tylko wsadziła do gruntu, na wiosnę przycięła i czekała na efekt do kolejnego sezonu. Mam 2 Limelight, jedna starsza od drugiej co najmniej rok. Pierwsza zakupiona, miała mały kwiat i sobie rosła na uboczu rabaty, połamana przez pieska dotrwała do wiosny. W tym roku jest już
duża. Druga jest teraz jak ta pierwsza. Wniosek z tego taki, że po przycięciu i po roku w gruncie widać dużą różnicę w wielkości kwiatów.

Jak dotąd nie znalazłam dla swoich Limelight miejsca

Ja Ci znajdę


Np. koło furtki po prawej stronie (jak się wchodzi)

Albo przy altance dla przełamania zieleni
Albo tam gdzie masz przedogródek. Na pierwszej fotce całkiem na lewo(nie widać tego miejsca, ale byłyby blizutko iglaków)

Tez myślałam o tym żeby koło altany ją posadzić Ta hortensja jest dość dużym krzewem, a w miejscach, które wskazujesz nie ma aż tyle miejsca. Poza tym szukam swoim stanowisk półcienistych, a z tym jest problem.
Pozdrawiam

Limelight podobno bardzo dobrze radzi sobie na sloncu! Licze na to nieukrywam, wsadzilam 7 szt ostatnio, ale malutkich... ile lat ma Twoja - taka duza?

pozdrawiam, fajny ogrodek!!! kiedy moj bedzie taki...
Karolina

Ile lat ma nie wiem. Około 70 cm wysokości, ale słabo prowadzone, mizerna i rozczochrana. Ona kwitnie na jednorocznych pędach, czy dwuletnich? Na wiosnę bym je wszystkie wycięła, może wtedy zmieniłaby wygląd.

ewaglen napisał(a)

Ile lat ma nie wiem. Około 70 cm wysokości, ale słabo prowadzone, mizerna i rozczochrana. Ona kwitnie na jednorocznych pędach, czy dwuletnich? Na wiosnę bym je wszystkie wycięła, może wtedy zmieniłaby wygląd.

Limelight to bukietowe - kwitną na tegorocznych - po za tym bardzo dobrze radzą sobie na słońcu i z brakiem wilgoci, ale w pierwszych latach trzeba podlewać

Dzięki za info