Ale wkurza mnie ten maj bo nic nie pada, trawa schnie, rośliny podlewam ale ileż można. Tej nocy miało padać i nic nie padało. Ziemię to miejscami mam spękaną jak na pustyni.
Trawnika już nie kosimy bo przestał w zasadzie rosnąć i zaczyna schnąć. Pierwszy raz w maju trawnik mi schnie. Od kiedy mam ogród nie było jeszcze aż tak długiej przerwy od deszczu.