Ja w wychowaniu psiaków jestem nieugieta bo wiem, że to potem procentuje. Z psem jak z dzieckiem dasz palec będzie chciał całą rękę. Są zasady i nie zmieniam ich nigdy, psiak je zna i w naturalny sposób akceptuje
Tak psy doskonale rozumieją i naszą mowę i nastroje i emocje.
Jak zacznę udawać, że płaczę natychmiast jest przy mnie i sprawdza dokładnie czy nic mi nie jest i o co chodzi
Mądrala z Niej, że ho ho
Ogród zaczyna wygladać wreszcie i w sezonie zimowym bo troche te zimozielone rosliny podrosły nareszcie, teraz już będzie tylko coraz lepiej.
Krety szaleją, ale musze przyjąc ich obecność w tym roku z nadzieją, że skutecznie ograniczą drutowce, które powódź przyniosła
Śmiesznie wtedy wygląda
Nie przyczepiam, maja pełno karmników po ogrodzie, a sowy to wrogowie drobnego ptactwa więc nie wiem czy by przyleciały do tego pokarmu.....swoją drogą ciekawe czy im to przypomina sowę czy nie