U nas w domu krążyła taka opowieść: gdy mój tato wrócił z pracy i zamykał auto do garażu a nieopatrznie ktoś do kogoś powiedział że przyjechał to pies to doskonale rozumiał i szalał tak że nie można było go uciszyć. Więc później mówiło się szyfrem, używając różnych określeń z pominięciem 3 słów: tata, pan, przyjechał. Pies wtedy nie reagował dopiero na dzwonek do drzwi.
Asana która jest z nami 14 lat mowę naszą werbalną i niewerbalną rozumie dokładnie i zna wszystkie nasze przyzwyczajenia i zachowania więc wie kiedy może coś zyskać i to wykorzystuje.
Sylwia, psina niesamowita, piękna i ma mądre oczy. Ogród u Ciebie jak zwykle piękny o każdej porze roku. Wystrój i dodatki do pozazdroszczenia. Kretowi odpuściłaś czy poradzilaś mu skuteczną wyprowadzkę? Też walczę z tym potworem
Podziwiam zdjęcia! Piękna psina To przekrzywianie głowy takie słodkie
Bardzo mi się też sowa na drzewie spodobała- do widelców smakołyki dla sikorek doczepiasz?