Sylwia a może nikt Ci nie buchnął tego szala,może po prostu Ci spadł a ktoś kto go znalazł, gdzieś go zawiesił..miałam całkiem niedawno podobną sytuację,córa zgubiła komin,no i znalazł się dwa sklepy wcześniej..wisiał na wieszaku Ty lepiej wracaj do tego sklepu i sprawdź

Joasiu już sprawdziłam, nigdzie nie ma, pani w kasie nikt nie oddał, dwa razy po swoich sladach przeszłam i po dwóch godzinach jeszcze się upewniłam, a prawdopodobieństwo, ze spadł jest znikome bo musiałby wpaść do wózka, a nie na ziemię, to ja nie chciałam uwierzyć w to, że ktoś zabrał

No to się pożaliłam i żeby czymś głowę zająć poczyniłam próby aranżacji jak ja to mówię na sucho
Wyciągnęłam dary od Anitki i mamy,robię przymiarki
Ten atsenał zawiśnie na ścianie, a w zasadzie chyba na dwóch ścianach, bo jeszcze w godpodzie też mam do wieszania

Te pójdą na obrusie od mamy

Tylko nie wiem czy go na pół nie złożę do wieszania
A te na firanie od Anitki

Chyba w złą stronę tę firankę rozciągnęłam, ale to nic

A to przymiarka jak do narzuty, poduszek i zasłon będzie to wyglądało

Firana będzie pomarszczona więc sam wzór mniej widoczny, ale faktura koronki się uwydatni.powinno być dobrze.
Nie umiem zrobić dobrego zdjęciabo ta firana w realu jest piękna.
Wzory na talerzykach kwiatiwe, też nie będą w takiej bliskości tych różyczek na narzucie więc lepiej się będzie prezentowało tak myślę.
Widzę to w myślach teraz tylko pogodzić efekt w realu

A z firaneczkami do okienek był kłopot, bo to co mi się podobało nie bardzo pasowało do zasłon, mogły by być same firanki, ale były praktcznie pełne i w domku byłoby strasznie ciemno cały czas, a nie to mi potrzebne... Koniec końców kupiłam takie zazdrostki

Sylwia a widziałaś taką fajną firankę ? coś w sam raz do Twojego domku
https://pin.it/wmogq5ryxeen3l

Fajna ale już zostanę przy tej zazdrostce na razie i zobaczę jak to będzie wyglądało, ona będzie tak od dwóch trzecich okienka wisiała, a zasłonki po bokach i chyba w bok podwiążę sznureczkiem.....wyjdzie w praniu Jeszcze pewnie będę ciut modyfikować w trakcie meblowania, żeby mi się nie pogryzło wzornictwo ze sobą.
Choć z drugiej strony jak pamięcią zagrzebię jak dawniej chałupy były meblowane i dekorowane to nie raz było wieś tańczy i śpiewa.....a może o to właśnie chodzi....moja babcia ma tak napstrzone z różnych parafii, a razem tworzy to przytulną całość.

O matko dopiero zobaczyłam że jest nowy wątek, wchodzę a tu tyle stron do przeczytania...
no nieźle!
ale dam radę
to się tylko witam na razie :*

Witaj Basiu

Oj.. no to faktycznie nie miłe zdarzenie. Niestety przykro mi to pisać, ale ja też coraz mniej wierzę w ludzi.
I pamiętam też jak mojemu mężowi jak szedł z nasz małą córą w wózku spadł piękny niebieski sweter na chodnik na plantach. Zanim się odwrócił facet uciekał z nim przez planty. Co miał zrobić, dziecka nie zostawi.. ale do tej pory mu go szkoda. Kupimy Ci następny Tylko trzeba go znaleźć
A... ta serwetka jest taka podłużna, nie wiem czy zauważyłaś. Ta różowawa..

Straty wspólczuję, ale widok nowych nabytków i darów do aranżacji domku poprawił mi nastrój i Ciebie niech cieszy.
I machnij ręką na stratę, nie warto sobie podbijać złych emocji.

Słoneczka życzę.