A jakie tam szast prast, dwa dni sadzone

I takie obrazki na niebie w sobotę a w niedzielę cudne stópki oglądałam u Agusi

Hakonki to zależy czy zamierzasz dzielić czy tylko przenieść, jak dzielić to lepiej wiosną jak zaczyanją startować, jak przenieść to można wczesną jesienią bo zdążą się jeszcze przed zima zadomowić, ale nie teraz jak takie upały
Hortki wiosną łatwiej i bezpieczniej bo teraz omdlewają od razu

wrzosy co zimy nie przetrwały wymieniłam, okazało się, ze nie przetrwały te, którym nornice w korzeniach zrobiły korytarz lub mrówki mrowisko i teraz te nowe malizny odstają wielkością

Tak tylko tam są dwie szkółki w odległości 2 minut, ta jest na wprost karczmy.
Edytka Ty gdzieś blisko Krakowa masz ogród?

chciałbym mieć taki zapał do pracy jak Wy.

Ja jednak jestem z tych wygodnickich:
komary kłują? - do domu,
zmęczyłem się? - na ławeczkę
wykosić trawkę? - spokojnie,
na wycieczkę wyjechać? - z miłą chęcią,
na obiad żonkę zaprosić? - z rozkoszą,
kwiatki pooglądać? - z lubością,
Wygodnie żyć? - o taaak.
Żyć nie umierać

rozczulające! Jednak boćki dobrą robotę robią

Sylwio bardzo Ci dziękuję za pomoc ostatnio mam coś za wiele wątpliwości co do postępowania w przypadku przesadzania i dlatego wolę zapytać

Piękne ogrodowe kadry