Z rozłogami to bywa różnie bo są odmiany, które potrafią być niesamowicie ekspansywne przez rozłogi, a są takie które w ziemi nie wiele przyrastają, ale dają samosiew obfity. Takiego rozłogowego pozbyłam się z rabaty koło oczka z balii, w dwa sezony z jednej roślinki zajął całą przestrzeń.
No, trochę przesada z tym lasem, z 10 drzew tam jest, ale fakt, że już bardzo wysokie, sosny skracamy, a brzoza i modrzew mają po kilkanaście metrów
Ziemia to u mnie kamienista glina, w pobliżu modrzewia kiedyś musiałam używać kilofa, normalnie skały łupkowe, a pod szklarnię kamienie wybieraliśmy wiadrami. To nawet pastwiska nie były, dzikie łąki.
Danusiu ja nie podważam Twojego dorobku i wyczucia, nie mówię, że teraz się zakochałaś w bylinach, tylko, że też je uwielbiasz, kochasz Bardziej chodziło mi o to jak to było z naszym ogrodem i jego powstawaniemŻe szłam pod prąd nurtu, który akurat był na faliZresztą pamiętasz jaka byłam oporna na wskazówki Cieszę się, że mnie wtedy nie pogoniłaś i miałaś do mnie cierpliwośćBukszpanowy jest śliczny i perfekcyjnie miejsce wykorzystane w nim, ale Twoja Anglia trafia mnie prosto w serducho Ja uwielbiam kolory i zapachy. Ale nawet wczoraj z Emusiem mówiliśmy, że na równi kochamy drzewa i ptaki. Nasz ogród kiedyś pewnie zamieni się w swego rodzaju park, ale to też będzie park kwitnący, dużo kwitnących drzew i krzewów w nim mamy i przebarwiających się jesienią Ale młodsi nie będziemy, sił ubywa, kiedyś będzie remont domu i budowa, nie będzie tyle czasu na byliny. Więc się nimi teraz muszę nacieszyć I tak jak piszesz byliny lubią słońce, będzie trzeba w przyszłości wymienić nasadzenia na cieniolubne
Dziękuję Ci bardzo za link do tego odcinka
Cudowny ogród miałaś, każdy jest cudny Miła niespodzianka móc go obejrzeć i zobaczyć Was Ciebie i Majeczkę z przed lat. Dwie zakręcone ogrodowo dziewczyny w oazie zieleni i zapachów
Uśmiechnęłam się jak opowiadałaś kiedy ogrodnik odpoczywa w ogrodzie bo u nas jest podobnie Ostatnio zaskoczyła nas ilość świerszczy w naszym ogrodzie jak grały Jak szłam ogrodem z góry na dół i okazało się, że one mają chyba swoje rewiry i każdy grał na swoim terenie, cały ogród grał To są takie magiczne chwile
Też mam glinę tyle, że bez kamieni. Mój Em to by nawet chciał żeby kamienie były bo by był naturalny budulec dla różnych pomysłów ogrodowych, a tak to trzeba było sobie kamienia kupić i przywieźćFakt taka gleba w uprawie nie jest łatwa, ale patrząc na Twoje fotki to poradziłaś sobie z nią wspaniale
Zapytałam bo ja to z tych, co to na kojce alergie mają. Znam właścicieli których psy z kojca nie wychodzą Depczą po własnych odchodach i śmierdzą na przysłowiowy kilometr. Ważne żeby szczekał i odstraszał potencjalnego złodzieja. Szkoda gadać.
Fajnie słyszeć że sunia jest z Wami szczęśliwa.
Ewo od 23 lat mam większego psiaka który mieszka w kojcu i małe w domu i nigdy ten co mieszkał w kojcu nie był tylko psem kojcowym Zawsze miałam psy nauczone podstawowych komend, umiejące chodzić przy nodze na smyczy i luzem też, przychodzące na zawołanie. Wszystkie umiały jeździć w samochodzie lub busie, a jeden nawet woził moje dzieci jak były małe na sankachNie potrzebowałam ustawy do tego by umieć zadbać o swoje zwierzęta. Szkoda, że tak wielu ludzi tego nie rozumie, w naszej gminie wiele Burków jeszcze na łańcuchach przy budzie siedzi Jak się sprowadziliśmy( z psem oczywiście)to się z nas śmiali, ze kto to na wsi psa na smyczy na spacer prowadza, teraz dużo osób prowadza, sporo się w mentalności zmieniło, ale jeszcze do wielu nie dociera, że krzywdzą
ja miałam owczarka który w kojcu był wtedy gdy ktoś przychodził tak to siedział luzem, teraz mam owczarka "domowego" kojca nie mam budy też nie
ale mentalność jest różna
jak widzę kojec 1x1 i duże w nim psa to mi się krew gotuje, albo małego kundelka na łańcuchu (też taki we wsi jest) to sama przywiązałabym właściciela do tego łańcucha
u ciebie widze kojec duży i buda będzie porządna (mój miał ocieplaną styropianem) , tez będziesz ocieplać?