Piękne krzesła

. Będą super pasowały do skrzyni.
Też miałam kiedyś przygodę z pocztexem. Zamówiłam dwa hokery. Jeden przyszedł, drugi zaginął. Oderwał mu się list przewozowy. Całe szczęście po kilku miesiącach się odnalazł, w magazynie paczek zaginionych, czy jakoś tak to się nazywa. Był dość charakterystyczny (a raczej tkanina obiciowa), więc po „rysopisie” szukali. Doszedł w stanie nienaruszonym.