Sylwia, Ty codziennie dużo robisz. Mam takich sąsiadów którzy też codziennie w ogrodzie pracują. Zawsze mi powtarzali że codziennie po trochu i potem będą efekty...jeszcze jak niewiele co miałam
Jeszcze tego nie widać, ale za 10 lat z oddali to tylko drzewa będzie widać bo tak gesto
Powiem ci, ze gdyby mi kolejne drzewko wpadło do sadzenia to już się trzeba nagłowić gdzie posadzić. Jedynie na 5 choin kanadyjskich jeszcze jako tło dla brzeziniaka mam zostawione, tylko choin nie mam
Dobrze Ci mówili, ja też powtarzam systematycznie co dnia coś i zawsze jest do przodu z robotą choć trochę. Gdyby nie takie podejście nie miałabym ogrodu do dziś
Chcę dam w niższej partii łąki cukrowego ma jeszcze dostać od Marylki, będzie w sam raz. Swojego morninglighta też uszczknę i gracielli jak się uda też. Jesienią posadziłam trzcinniki Carl Foerster, a teraz nie mogę rozpoznać które to w łące , ale chyba wyjdą mam nadzieję, jesienią się okaże
Dobry pomysł z choinami U mnie ich nie ma, ale nie chcę nikogo na koszty naciągać, nie po to gości zapraszamy tylko żeby spotkać się z przyjaciółmi