Dla pamięci
Dzisiaj dalie wsadzone, jeśli nie pomerdaliśmy skrzynek to najładniejsze i pojedyncze w warzywniku. Reszta w łące, a te co ich mam sporo( patriotyczne)to i w łące i jeszcze się podzielę z dwiema osobami

Większe pół dnia zeszło się na sadzeniu dalii w dwie osoby

Potem jeszcze pikowałam dalie z siewu w łąkę, ciekawe czy sobie poradzą...
Później było sprzątanie kurnika i trochę ogarnialiśmy gospodę.
W tym czasie Młodszy skosił podwórko, a Starszy malował ogrodzenie w warzywniku z zewnątrz, farby brakło i nie skończył

Kiedy my skończymy to malowanie to nie wiem, skrzynie mam malować i kompostownik i tylną ścianę woliery też trzeba, a ja najpierw wrzosy musze kończyć, potem plewić , a potem miał być lifting wokół ogniska...
Ech... nie ubywa, niby dużo zrobione codziennie, a robota dalej w kolejce czeka