szkoda malucha, ale w przyrodzie tak jest... Kurki młode, pewnie jeszcze nie doświadczone. Widoczki piękne, oczko czyściutkie, brzeziniak szaleje - sama radość
Sylwio to nie jest tak, że Waszej pracy nie widać. Widać! tylko Wy macie ogromny ogród, chyba największy na Ogrodowisku. To bardzo duże przedsięwzięcie, ludzie do małych ogrodów wynajmują zawodowych ogrodników a Wy sami zajmujecie się wszystkim.
Wasz ogród to dzieło rodzinne z mnóstwem ciekawych projektów i realizacji.
Zawsze podziwiam Waszą pracowitość i zapał.
Kwoczka troskliwa Od wczoraj Karolinka zapragnęła swoich dzieci, siedzi w gnieździe na sztucznym jaju, nikogo nie dopuszcza, nawet mnie atakuje dziobem, a wnerwiona jak nie wiem co jak się Ją rusza