Dzisiaj w łąkę dosadziłam ciemno niebieskich irysów syberyjskich, dwa rdesty i krwiściąg, a na koniec 9 krwawników wiązówkowatych. W tygodniu udało się uszczypać trochę liliowców z nad rowu i poszły na rabatę, nie wszystkie się dało jeszcze podzielić, ale kilka odmian uratowaneZ nad rowu podzieliłam też miscanta, który już kwitnie i dwie sadzonki poszły w łąkę. Generalnie jak sadzę coś w niej nowego to już szukam miejsca, bo co pół metra coś rośnie, tylko wszystko malusieńkie jeszcze.
Na jutro planuję przenieść w nią kilka mikołajków i rudbekie z żyrafowej

Martuś no nie powiedziałabym, ale mi miło
Chciałabym by łąka troszkę przypominała The Vlinderhof lub Lurie Garden, albo Vitra Campus

Sylwia, z każdego owada, który tam zamieszkał jestem zadowolona
Ja zrobiłam takie pseudo domki: bambus związany w pęczek i dwa dębowe pieńki z różnej wielkości otworami i nic tam nie zamieszkało, widocznie forsycja im lepiej pasuje

Sylwia, z każdego owada, który tam zamieszkał jestem zadowolona
Ja zrobiłam takie pseudo domki: bambus związany w pęczek i dwa dębowe pieńki z różnej wielkości otworami i nic tam nie zamieszkało, widocznie forsycja im lepiej pasuje

Cele łąkowe w pełnej realizacjiu mnie cięcie żywopłotów.

A dlaczego przypomina? Nie tylko dlatego, że Hummelo był także zalewany. Widać u Ciebie wyraźnie próbę połączenia ogrodu z krajobrazem, otoczeniem, ich przenikanie się, widać zestawianie roślin tak, by nie tworzyły zbyt dużych kontrastów kolorystycznych, za to kontrastowe struktury. Twój ogród żyje przez cały rok. No, może sporolobusa masz mniej ale wiele zasad komponowania P. Oudolfa można u Ciebie odnaleźć. A innych oczywiście nie Marzenia masz piękne i życzę Ci z serca, by stawały się kształtami Twojego ogrodu.
Vitra Campus - to bardzo świeży projekt, nie znałam wcześniej. Meble Vitry owszem, tak mój styl jak nie moje ceny

Mikołajki zostają na tym samym miejscu i na dodatek się rozsiewają. Część nadziemna na zimę usycha.