Spacer 4 km dzisiaj zaliczony, na koniec już było tak Leo był dzisiaj idealny, spokojny ustępliwy, to Lara na samym początku była zazdrosna, że jedno z nas prowadzi innego psa. Na koniec już szły w odległości mojej osoby między nimi i było ok. Nawet biec spokojnie razem potrafią, ale zabawy jeszcze nie ma do tego musza dojrzeć Nie wiem jak u WAs, ale u nas był lodowaty wiatr i taka czapa była nieodzowna
Jak ja się cieszę, ze już zima pustki w ogrodzie nie ma, zimozielone mocno śmignęły i wypełniają, do tego krzewy i drzewka liściaste dają rysunek swymi gałązkami