Za oknem znowu mrozi, dziś nawet na parę godzin wyjrzało wreszcie słonko i chyba ono zmobilizowało mnie do tego by w wizytówce pokazać minione lato więc kto ma ochotę na cieplejsze kolory niż te za oknem to zapraszam

Planowałam zrobić jakieś porównania z minionym sezonem, ale kiedy się do tego zmobilizuję nie wiem

A odzyskałam zdjęcia z powstawania ogrodu więc teraz zmiany były by bardziej widoczne

Może kiedyś jak mnie najdzie wena.... na razie przeglądam zdjęcia z sezonu i ogarnia mnie rozpacz, że gdy już ogród jako tako doprowadzamy do normalnego wyglądu to kolejne kataklizmy przychodzą.....bardzo bolesne jest samo oglądanie tych zdjęć niestety i jakoś nie nastraja na kolejny sezon. Dobrze, że jesienią nasadziłam sporo nowych roślin bo przynajmniej teraz mam na co czekać, a nie tylko na kolejny muł

Ale o ile lepiej miałabym ogród zadbany gdyby nie to ciągłe odgrzebywanie i naprawianie....