O tak, potwierdzam i też mam takie spostrzeżenie, są wszędzie nornice, 3x zastosowałam trutkę i mam wrażenie, jakby ruch się wzmógł po nich, po każdej trutce było ich więcej. Nazwałam je rasputiny omijały szerokim łukiem łapki rurowe, pomimo przestrzegania instrukcji z YT.
Teraz kupiłam inne żywołapki, zobaczę czy będą jakiekolwiek sukcesy.

Zaczął się u Ciebie piękny spektakl jesienny, a ilość astrów zachwyca, bo w masie najpiękniej się prezentują
U mnie myszowatych nie ma, bo Zuzulka - stała rezydentka, jest niesamowicie łowna

Super zakupy cebulowych, będzie wiosną kolorowo

Sylwio, te plamy kolorów, tu zwartej, tam rozproszonej w owocach czerwieni, w miksie z żywymi zielonościami, urzekły mnie kompletnie. Po prostu cudownie! Astry też podziwiam, dalie, piękna, kolorowa jesień i bardzo łaskawa dla oka, mimo okoliczności pogodowych. Ja widzę z kolei, że ptactwo już się do karmników pcha. Możliwe, że zima przyjdzie wcześniej. Możliwe też, że wcale nie. Takie mamy możliwości, a ja czytam o dwóch sprzecznych koncepcjach pogody.
Gratuluję zakupów, faktycznie ceny tulipanów w marketach kuszące w porównaniu z trzykrotnie droższymi tulipanami ze sklepów ogrodniczych. Ja w tym roku mocno zredukowałam zakupy cebulowych, za to dokupiłam kilka drzewek. Czekam na rozwój sytuacji ogólnej, może za rok rzucę się na kolorowe paczuszki

Jesień piękna, astry zachwycające. Zakupy zacne, będzie sadzenie.
Czosnki kupiłam takie same.

Przy okazji zakupów zapolowałam i ja. W koszyku internetowym miałam co innego, ale przy resecie koszyk mi wyczyściło, a dzisiaj się napatoczyły w niezłej cenie to będą takie

Przepięknie u Ciebie wygląda jesień .