Ja chyba też kupię i będę wrednie wykładać na pustej działce u sąsiadki, one tam miały nory w ziemi. Ostatnio, jak byłam u weta, to mówił mi, że na ulicy widział dużego bardzo. Koło placu zabaw. Tak sobie myślę, że może by miasto nakłonić do jakiej większej akcji. Muszę do gminy iść chyba.
Też mam nadzieje, że się obje
Edzia walczymy z remontem tego co jest, a rozbudowa dopiero jak ten etap skończymy
Sami robimy to się zejdzie dość długo...
Ula wiem, że one skubańce inteligentne. Najpierw fundowałam takie niebieskie jakby obwarzanki w miniaturze, teraz leci różowy granulat. Ale myślę czy by jakiejś kiełbaski lub serka nie pokropić złotokapem lub ciemiernikiem..... nie mam tylko wiedzy na ile są trujące dla zwierząt bo dla ludzi to wiadomo. Biorąc pod uwagę, że tulipany też trujące są, a nornice w nich gustują, a szczur to też gryzoń to może mu takie naturalne trucizny krzywdy nie zrobią....
ale np zając swego czasu jak złotokapa posmakował to się więcej nie pokazał....może jednak działa.