Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ranczo Szmaragdowa Dolina II

Pokaż wątki Pokaż posty

Ranczo Szmaragdowa Dolina II

antracyt 19:08, 01 gru 2022


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11588
Sylwia, wiesz, że taki wspomnieniowy taborecik też mamy w domu, z dzieciństwa mężatego Nawet już go częściowo oczyściłam z farby olejnej
Szczurzego towarzystwa nie zazdroszczę. Wiem, że mój tata w gołębniku stosował żywołapki, może zainstaluj jakąś ale koło tych świeżych dziur na zewnątrz woliery.
Już doczytałam o gronostajach...
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
sylwia_slomc... 21:25, 01 gru 2022


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81907
Gosialuk napisał(a)
Nic przyjemnego. I jak Hania radzi najlepiej jak najszybciej zlikwidować, choć wiem, że to trudna sprawa.
Może tą żywołapkę zastaw, jeszcze takich wielkich mrozów nie ma żeby zwierzę w nią złapane zamarzło.

Trutka znika zobaczymy może coś z niej zjada . Nie wiem ile musi zjeść żeby takiego byka powaliła.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 21:29, 01 gru 2022


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81907
antracyt napisał(a)
Sylwia, wiesz, że taki wspomnieniowy taborecik też mamy w domu, z dzieciństwa mężatego Nawet już go częściowo oczyściłam z farby olejnej
Szczurzego towarzystwa nie zazdroszczę. Wiem, że mój tata w gołębniku stosował żywołapki, może zainstaluj jakąś ale koło tych świeżych dziur na zewnątrz woliery.
Już doczytałam o gronostajach...

Ja dzisiaj swojego taboreciku omal nie złamałam, noga pęknięta na gwoździu w pionie na pół. Nie wiem czy ten remont przetrzyma
Ze szczurem trudna sprawa. Mam nadzieje, że tylko ten jeden jest. Przez ostatnie 10 lat spokój był. Skąd się nagle wziął, myślę czy z powodziami nie przypłynęły...jak ślimaki w pierwszym powodziowym roku.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
tulucy 21:33, 01 gru 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12895
Nie cierpię szczurów. Też mam takich gości. Trutki nie wyłożę, bo pies lata. Sąsiadka u siebie wykłada. Ale one chyba w stadach żyją. Jeden idzie na zwiady i po nim kolejne dopiero. A zaczęło się od kurnika u jednego z sąsiadów. Kurnik sąsiad zlikwidował, ale szczury zostały.

Stołeczek taki też posiadam, po ema babci. I też nogi w pionie mi się porozłaziły. Reanimuję, jak mogę. Em sobie zrobił na wzór taki, ale wymiany nieco zmienił, jemu jest wygodniej, mnie nie.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
Basieksp 21:54, 01 gru 2022


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 10209
Sylwia odstaw stołeczek w kąt, taka super fajna pamiątka szkoda żeby się rozpadł.
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka *** Wizytówka
sylwia_slomc... 01:23, 02 gru 2022


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81907
tulucy napisał(a)
Nie cierpię szczurów. Też mam takich gości. Trutki nie wyłożę, bo pies lata. Sąsiadka u siebie wykłada. Ale one chyba w stadach żyją. Jeden idzie na zwiady i po nim kolejne dopiero. A zaczęło się od kurnika u jednego z sąsiadów. Kurnik sąsiad zlikwidował, ale szczury zostały.

Stołeczek taki też posiadam, po ema babci. I też nogi w pionie mi się porozłaziły. Reanimuję, jak mogę. Em sobie zrobił na wzór taki, ale wymiany nieco zmienił, jemu jest wygodniej, mnie nie.

O kurcze, nie strasz mnie nawet, szczurzarni nie chcę w ogrodzie mieć...
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 01:24, 02 gru 2022


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81907
Basieksp napisał(a)
Sylwia odstaw stołeczek w kąt, taka super fajna pamiątka szkoda żeby się rozpadł.

Nie odstawię bo się cały czas bardzo przydaje, spróbujemy go poratować może
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
eda 17:54, 03 gru 2022


Dołączył: 28 kwi 2013
Posty: 13690
Ojej współczuję bytność tego gada jeju to trudna walka ale może obje się w końcu i padnie ... mam nadzieję to szykuje się robota budowlana w nowym roku trzymam kciuki
sosenka cudna ....buziaki

____________________
Ranczo Edy *** Wizytówka
Urszulla 18:58, 03 gru 2022


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 21804
Sylwia, opowiadałam Ci o moich szczurach? ...moźe nie było czasu. Jak zjedzą jedną trutkę, kup następną i tak długo aż przestanie znikać. Ja miałam saszetki z pastą. Nawet opakowania nie otwierałam, same wygryzły dziurę i powynosiły saszetki. Wcześniej zjadły 1kg ślimaksa. Karma działa z opóźnieniem, u mnie po dwóch pudełkach trzecie opakowanie jest nieruszone do dziś.
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
Wiolka5_7 19:54, 03 gru 2022


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 20473
U nas też sprawdziły się saszetki z pastą ,raz dwa i po problemie
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies