No nie wiem klimat już raczej nie wyhamuje choćbyśmy nie wiem co robili...na wszystko w moim przekonaniu za późno. Ludzie się ocknęli z ręką w nocniku, a i to jeszcze nie wszyscy. Jeszcze wielu problemu nie widzi.
Niestety wielu wierzy w to co im tv na talerzu podaje. A tu nie trzeba być znawcą, bo na własne oczy widać co się w klimacie i przyrodzie w przeciągu kilku lat zaledwie dzieje.
Bo tak im wygodnie, po co sobie głowę zawracać. Nie myślą o swoich dzieciach wnukach, które się będą mierzyć z brakiem wody, skażeniem środowiska, powietrza, z dramatycznymi zjawiskami pogodowymi
Piękne ujęcia. Zazdroszczę Ci tej przestrzeni. Łąk, szerokich ścieżek, różnorodności . Nie musisz niczego wykopywać kiedy zakochasz się w jakiejś roślinie Tylko sadzisz ...
No i nie masz czego zazdrościć, przy tej powierzchni z niczym się nie wyrabiamy na czas, z ugoru sąsiada nasiewa się do nas masa chwastów w tym nawłoć masowo, wszystkie krety co jesień z pól wędrują do mnie i ostatnio dość często połowę ogrodu zabiera mi powódź...
Na rabatach już pełno na nowe nie bardzo jest czas więc z tym miejscem do sadzenia też zaczyna być różnie