Niestety trochę szkód narobiło. Tujowe kulki wyglądają chyba najgorzej. Bramę odbudujecie. A płotka może przecież nie być.
Ja się w sobotę wybieram zobaczyć, co u mnie słychać po tej zimie, co szybko przyszła i szybko odeszła.
Jakby była pogoda, to może coś powycinam. A wy kiedy zabieracie się za koszenie łąki?

przy ognisku nie wiadomo było od czego zacząć....
Rdest Auberta musieliśmy wyciąć prawie do ziemi


z wyciętych belek zrobiłam obwódkę dokoła rabaty z rdestami i parzydłami

z krótkich fragmentów z oplotem rdestówki zrobiłam taki schowek dla owadów lub jaszczurek

Zrobiło się pusto

na razie
wygląda to tak



bardziej straszy niż zdobi, ale jak byliny wyjdą z ziemi, a sosnę może podsadzę machonią....

zmartwił mnie ten widok

gdyby to był marzec to bym się cieszyła na te widoki

Ale startują też rośliny o tej porze spodziewane

Ale straty, aż przykro patrzeć... Moim zdaniem sosna zregeneruje się najszybciej, chociaż jest łamliwa...Któż to zresztą wie! Sciskam.

Bo te to już od miesiąca kwitną

A dziś wystartował pierwszy oczar i sprowokował mnie do porządków na rabacie z oczarami by było je widać


ale opadłe liście zostawiłam jeszcze bo pod nimi biedronki i inne życie zimą śpi

miałam za siatką rogate odwiedziny