Prac macie i tak po kokardy, a on wymaga jednak sporej ilości zabiegów, aby utrzymać go w ryzach. Wasz wybór, ale czasem warto pomyśleć nad ujmowaniem sobie ogrodowych prac.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Nad tym ujmowaniem sobie prac zgodzę się z Hanią, też się staram z różnym skutkiem
Ania z Kamiennego kręgu zaproponowała mnie i Tobie patyczek wierzby sachalińskiej i tu zacytuję co napisałam u Ani:
Pomyślałabym nad zalewowym terenem, żeby ciągle w niego nie inwestować czasu, pieniędzy i energii nad stworzeniem połaci z wierzbami i trawą po prostu, ale Wy macie tak niespożyte siły, że ten pomysł może w ogóle nie wchodzić w grę ale słowo się rzekło
Nie jestem znawcą tematu, ale swoją sosenkę dość przycięłam, bo nie chciałam żeby szła w górę, a Twoją intuicyjnie przycięłabym do pierwszego zielonego każdą z trzech gałęzi. Drzewo nie ma głównej gałęzi, a wszystkie boczne są pod kątem 45° jak buchną te trzy stożki wzrostu do góry, to po prostu ulegną prędzej czy później złamaniu.
O tak ciachałabym i to co zostanie skróciła jeszcze o połowę, ma wtedy większe szanse na przetrwanie i zagęszczenie bliżej głównego pnia. Co sądzisz?
Ale u was śniegu było!!! no i co najgorsze narobiło wam szkód współczuje bardzo Prezent z pod choinki piękny
Sylwia po raz kolejny oglądałam Ranczo Szmaragdowa Dolina, w programie "Rok w ogrodzie" Ogród pięknie wygląda Życzę Wam wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, spełnienia marzeń osobistych no i oczywiście ogrodowych
Sylwia gratuluję emisji, zdecydowanie za krótko bo Wasz ogród nadaje się na co najmniej półgodzinny odcinek albo 3 odcinki ale i tak cudnie się oglądało! Widoki z drona oszałamiające, genialnie ogród z góry wygląda. Mam nadzieje że jeszcze wyświetlą cd z ptaszarnią i oczkami wodnymi
Sylwia również zobaczyłam program z Twoim i męża udziałem bardzo milo mi było zobaczyć Ciebie i Wasz ogród zdjęcia nie oddają rzeczywistości Ładnie u Was ogród jest bardzo duży wiec roboty tez macie ogrom podziwiam Was
Chociaż to co napisała Hania "czasem warto pomyśleć nad ujmowaniem sobie ogrodowych prac" jest mądre tez zaczęłam się nad tym zastanawiać bo ciągle coś mi się podoba i kupuje a nie mam już miejsca w swoim ogrodzie
Pozdrawiam serdecznie ciesze się ze trafiłam na odcinek
Ja już z odciętego patyczka próbowałam ja ukorzenić i się niestety nie udało mi trzeba by zrobić odkład, albo od korzenia ukopać jeśli jest w formie krzewu...
Planowałam ja właśnie na zalewowym przy ścianie tamy, w zasadzie wzdłuż tamy od strony rowu myślałam wsadzić. Mnie prócz gałęzi staśmionych bardzo spodobały się liście tej wierzby bo są ciemnozielone błyszczące. czyli ciekawa i ładna cały sezon. Mam tam już jedną wierzbę dziuplastą wsadzoną( ale do maczugi z dziuplami to jej jeszcze daleko )
co do sosny wydaje mi się, że tym cięciem, które zaproponowałaś osiągnę tylko tyle, że tych odgałęzień bocznych z przewodnikami będzie jeszcze więcej niż teraz. Sosna nie wypuści gałęzi z łysego pnia czy gałązki jedynie za zielonymi igłami są uśpione zawiązki z których może puścić nowe gałązki. Liczę na to, że któraś z tych zostawionych gałęzi złapie pion i poprowadzi w górę, jeśli nie to zwiąże lina wszystkie trzy do siebie. Ostatecznie jak się nie uda i wyłamie wytnę całość, ale chciałam dać jej szansę na odbudowę, bo czasem coś ciekawego z takiego koszmarku ma szansę wyrosnąć...
Jeszcze nawet miejscami ciut białego leży, było go ponad pół metra Staramy się ze stratami uporać i uratować co można. Jałowce, których nie zdążyliśmy związać rozłamał wczorajszy wiatr u podstawy. Nie wiem czy jeszcze jest sens je ratować jutro zobaczymy. Miło, że podobało Ci się