Wczorajszy dziń spędziłam w gościnie w Ogródkowych perypetiach , fotorelacje znajdziecie tutaj
https://www.ogrodowisko.pl/watek/1091-ogrodkowe-perypetie?page=612

I to jest właśnie cała Sylwia...serce na dłoni...w podziękowaniach nie pominęła nikogo...Jesteś Wielka...

Sylwuś wielkie gratulacje, obejrzałam dopiero bo wyjazdowy weekend miałam, ale eMuś nagrał wyszło mega fajnie, a wzruszenie ściskało gardełko, bo fajnie się ogląda, jak się zna ogród i Was osobiście ogrom pracy przez te kilka lat wykonaliście, ale też na pewno wielka satysfakcja i radość buziaki wielkie i pozdrowienia

buuu ,a ja muszę czekać na emisję w necie ….może jutro już będzie

Rumianka napisał(a)

I to jest właśnie cała Sylwia...serce na dłoni...w podziękowaniach nie pominęła nikogo...Jesteś Wielka...

Mam nadzieję, że nie pominęłam NikogoDziekuję

Monia81 napisał(a)

Sylwuś wielkie gratulacje, obejrzałam dopiero bo wyjazdowy weekend miałam, ale eMuś nagrał wyszło mega fajnie, a wzruszenie ściskało gardełko, bo fajnie się ogląda, jak się zna ogród i Was osobiście ogrom pracy przez te kilka lat wykonaliście, ale też na pewno wielka satysfakcja i radość buziaki wielkie i pozdrowienia

Monia dziękujemy bardzoSatysfakcja jest i to jest super uczucie

Magleska napisał(a)

buuu ,a ja muszę czekać na emisję w necie ….może jutro już będzie

Powinna być wieczorkiem, a jak nie to wtorek na pewno

Sylwia, przypomniało mi się, że chciałam zapytać Cię o irysy, które rosną u Ciebie w donicy przed gospodą, czy je wykopujesz, czy zimują w ziemi...pytam dlatego, że 2 lata temu(chyba) zakwitły mi pięknie i całkowicie wyginęły...czy możliwe, że mogły być jednoroczne?

Rumianka napisał(a)

Sylwia, przypomniało mi się, że chciałam zapytać Cię o irysy, które rosną u Ciebie w donicy przed gospodą, czy je wykopujesz, czy zimują w ziemi...pytam dlatego, że 2 lata temu(chyba) zakwitły mi pięknie i całkowicie wyginęły...czy możliwe, że mogły być jednoroczne?

To mnie zaskoczyłaś, bo ja mam posadzone na rabacie przed piwnicą już 5 lat i ciągle są tyle , ze wtym roku kwitły już skromniutko i musze wykopać przesuszyć rozsadzić. Te w donicy posadziłam jesienią dopiero.
Z myślą, że tak ładnie będą kwitły jak tamte....i kwitły cudnie to może i za rok będą. Tamtych nie wykopywałam przez te 5 lat wcale.
Ale mnie z jednej rabaty w tym sezonie znikneły całkiem czosnki Krzysztofa.....myślę, że to wina suszy, nie miały siły by przetrwać, w innych miejscach podwoiły ilość cebul.

Sylwia nie mogę teraz być chwilowo na forum, ale odcinek obejrzałam i muszę Ci się wpisać

jak to było roślinne klejnoty ? no pewnie

Sylwia gratulacje
dla babci - że podjęła słuszną decyzję
dla męża - za mega pracę i serce
i dla Ciebie za całokształt

bardzo mi się podobałaś w tym uroczym kapelusiku - taka rasowa ogrodniczka, super komentarze

Maja też świetnie prowadziła po ogrodzie i tyle porad tam było - wydaje mi się że najistotniejsze problemy zostały poruszone i pokazane - po prostu ładnie zmontowane
a to że nie było wszystkiego - to nie o to przecież chodzi - oczywiście ja daliowy miłośnik wypatrywałam dalii a nie gunery ale pamiętam, że jak byli na nagraniach to chyba jakoś dzień przed była jakaś wichura i powaliła dalie - to może i nagranie nie wyszło najlepiej - czy z tego dnia były jakieś ujęcia?

Fajnie, że jesteście zadowoleni i że dane Wam było mieć taką przygodę - ogród z pewnością skorzystał.
Raz jeszcze zostawiam ciepłe słowa a w pamięci Twoje łany naparstnic, łąki, warzywnik, oczko wodne i te chochle jako karmnik

ps.
kupiłam to narzędzie do chwastów - super jest