sylwia_slomc...
10:32, 03 sie 2023
Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86007
Ja już raz przez 10 lat na nieustającej budowie mieszkałam bo wprowadziliśmy się do siebie bez ścianek działowych i wylewek, wszystko trzeba było zrobić już mieszkając i powiedziałam nigdy więcej. Stale na szmacie leciałam, a i tak syf był w każdym jednym kącie( jak na budowie


Ja początkowo też cięłam przy ziemi tylko, ale zauważyłam, że po pewnym czasie było coraz więcej drobnych kwiatów i wcale już tak chętnie od korzenia nie wypuszczały. Więc zaczęłam ciąć co roku ciut wyżej w przekonaniu, że tak drastyczne cięcie rok w rok osłabiło roślinę no i przecież tych uśpionych pąków pędowych nie ma na gałązce w nieskończoność, kiedyś się skończą. Więc zostawiam tak 10-20 cm świeżego przyrostu zeszłorocznego przy cięciu. To mi się sprawdza, kwiaty ogromne dużo i to jest i tak bardzo mocne cięcie bo moje hortki puszczają w sezonie przeszło metrowe gałązki. Obcinam sporą ich długość zostawiam gdzieś jedną piątą. uśpionych paków mam zapas. No i w tym roku chyba przez to, że tej wody tyle mają kwiaty niektórych są do wysokości 3 metrów...podejrzewam, że nie cięte wcale byłyby wielkości niższego drzewa.