Sprzymierzeniec, tępi szkodniki I nie mieszka w domu tylko na zewnątrz w norach, kur w mojej okolicy nie ma, jedynie ptaki, ale równowaga biologiczna musi być nawet w tych gatunkach
Paweł moja od maluszka cięta ze 3, 4 razy w sezonie, bardzo mocno
Gdzieś czytałam, że można ja zmusić do kwitnienia podcinając korzenie, ale jak to zrobić nie mam pojęcia
Kasieńka kup płynne śzkło i zalej. Najpierw zsmaruj samą szczeline by zatamować choć troszkę wyciek, a potem bym zalała cienka warstewka poczekała aż zastygnie, ono wody nie przepuści na pewno. Albo folię w płynie i tak samo bym zrobiła, tylko ona ma niefajny kolor, a szkło jest bezbarwne. Można też to szkło wymieszać z zaprawą i wyłożyć cieniutką warstewką, całe wnetrze poidełka, by było jednolite, tylko spieszyć się trzeba bo wiąże niesamowicie szybko taką zaprawę