U nas dziś pogoda bardzo w kratkę i to taką nie przesadzając półgodzinną kratkę, przejaśnienia i deszcz na zmianę.
Ale, że przed Świętami to moje ostatnie dwa dni gdy coś jeszcze mogę zrobić w ogrodzie to w tych krótkich okienkach wysadziłam i wysiałam w warzywniku cebulę dymkę, czosnek, rzodkiewkę, sałatę, szpinak, koperek pietruszkę naciową i korzeniową oraz groszek cukrowy. Tyle mi się udało mimo, ze cześć nasion dosłownie wklejałam w błoto. Ciekawe czy coś z tej roboty wyrośnie

Zrobiłam też dosiewki trawy w miejscach zima wydeptanych lub wyleżanych przez sterty liści. Jest mokro i dla trawy chyba wystarczająco ciepło, jak gołębie nie wyzbierają to powinna wschodzić. Jutro ma być pogoda więc jeszcze coś może uda się poprzycinać, reszta musi czekać na po Świętach bo od środy już tylko dom i gary