Nie wiem czy mysz czy nornica, wyglada jak mysz tylko ciut większa, nie wiem kto upolował kotki czy gronostaj

Dużo bym sobie jeszcze przypomniała, ale pogoda nie współgrała....albo właśnie współgrała bo sucho było bardzo już, a tak jest szansa, ze coś w łące powschodzi z tego co sypałam, niestety nie wychodzi ani jeden orlik z tych sadzonych tam jesienią

chyba nornice zjadły

A koło 100 orlików wsadziłam tam....
Jeszcze nie odwijam, nie dowierzam tym temperaturom