Sylwia, cały czas jestem w szoku jak Wy to ogarniacie.
Pełen szacun.
Zdjęcia rewelacyjne.
A zdjęcia dziewczyn pokazały ogród w zupełnie innym świetle.
Łąka wygląda świetnie
Teraz mi głupio, że nie zrobiłam ani jednego zdjęcia u Mrokasi.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Trzeba chyba skrobnąć informację w dziale technicznym. Posty się zapisują, ale widać to dopiero po ponownym wejściu na forum przez stronę główną.
PS. Cudne te twoje łubiny. Moje wyginęły. Rosły w zakątku, który z biegiem lat stał się cienisty.

A to nie te zakłócenia wywoływane z Rosji? Nie wiem bo się nie znam, ale tak myślałam bo w tym samym czasie wystąpiły co komunikaty o zakłócaniu sygnałów...
Póki co u nas jeszcze słońca im starcza, a w przyszłości pewnie też znikną. Zastąpią je pewnie paprocie, tawułki bodziszki kolory że i cała reszta cieniolubów

Rojodziejowa napisał(a)

Ja po tym komunikacie daję "cofnij". Odświeżam i okazuje się, że to co napisałam jest dodane

Też tak robię, ale to dodatkowy czas bo długo to trwa, muli strasznie. A ja czasu nie mam...

Margo2 napisał(a)

Sylwia, cały czas jestem w szoku jak Wy to ogarniacie.
Pełen szacun.
Zdjęcia rewelacyjne.
A zdjęcia dziewczyn pokazały ogród w zupełnie innym świetle.
Łąka wygląda świetnie
Teraz mi głupio, że nie zrobiłam ani jednego zdjęcia u Mrokasi.

Słabo ogarniamy, zwłaszcza od czasów powodzi. Żal mi bo do tamtego momentu miałam ogród raczej zadbany. Wiadomo chwast był, ale tylko na moment wyżej kostek rzadko, a teraz mam do pasa i staram się powyrywać nim się rozsieje
.

U mnie też się mieli i mieli. Po jakimś czasie komunikat idź do str głównej.
Zaglądam z powrotem czy się zapisało i jest zapisane.
Ale trzeba czekać i nie potrzebne niektóre wyjścia i wejścia.

No na razie nic się mi nie poprawiło Będę próbowała fotki wrzucić, nie wiem czy się powiedzie.... udało mi się( z dużymi problemami zgrać fotki z aparatu zaległe jeszcze z maja i troszkę z czerwca, bo jak aparat humor ma i uda się go odpalić to choć z zacinaniem co druga fotka coś cyknęłam. Innego nie mam póki co, a z tel. to porażka z wrzucaniem zdjęć. Czasem aparat zupełnie się nie uruchamia i wtedy bieda.

Watek mi umiera przez to, nie nawykłam do takiej sytuacji

Remontowo drgnęło odrobinkę bo pojawił się nasz stolarz i skleił i skołkował dwa blaty do kuchni, teraz się suszą

Emuś nadal szlifuje deski, a ja impregnuję


na kominie zamontował wreszcie kratki wentylacyjne


że z ogrodzeniem zaczęliśmy pisałam, ale nie pamiętam czy fotki były. Maty zdemontowane

Siatkę zdjęliśmy wczoraj


cały dzień podcinałam tuje sąsiadki za Jej zgodą żeby przygotować teren pod nowe ogrodzenie

Odkopaliśmy resztę fundamentu i umyli myjką ciśnieniową

przy okazji zmyłam część chodników


odzyskały ciut koloru

Zbieramy plony, jedne lepsze, truskawki marne bo zmarzły


Mam ziołownik na balkonie

w warzywniku też cos rośnie głównie to co uratowałam przed ślimakami, groszek siałam trzy razy, udało się w końcu pietruszkę siałam dwa i ponownie zjadły do zera praktycznie