Zawieszony komplet z Koła

A od wczoraj walczymy z malowaniem naszego mieszkania
Zmiana kolorów diametralna będzie, ale na razie problem z odcieniem jak wcześniej z oliwkowym. Tak to jest jak sama nie mam jak jechać dobrać pigmentów
W mieszkaniu skosy mamy w każdym pomieszczeniu

Sylwia Twój serial remontowy lubię tak samo jak ogrodowy. Zawsze oglądam z podziwem.

Pięknie kwieciście kolorowo w ogrodzie Sylwuś serce się raduje spacerując
Mieszkanko coraz bliżej końca widać efekty macham serdecznie.

LIDKA napisał(a)

Sylwia Twój serial remontowy lubię tak samo jak ogrodowy. Zawsze oglądam z podziwem.

Cieszy mnie to bo mój wątek stał się takim mieszanym tematycznie

eda napisał(a)

Pięknie kwieciście kolorowo w ogrodzie Sylwuś serce się raduje spacerując
Mieszkanko coraz bliżej końca widać efekty macham serdecznie.

Edzia w ogrodzie coraz więcej roślin się budzi. Wydawało mi się, że bardzo w tyle z robotą nie jestem, ale teraz niestety już tak. Jeszcze mam trawy nie cięte. Jeszcze 8 rabat do sprzątania, a już mi wcześniejsze zarastają. Róże rosną na całego, magnolie kwiaty rozwijają, a ani róże, ani hortensje o clematisach nie mówiąc jeszcze nie przycięte. Jak wpadliśmy w wir malowania tak się wygrzebać z niego nie możemy

sylwia_slomczewska napisał(a)

Co kwitnie na biało? Kalina ?? Jaka odmiana?

Jeszcze ze chciałam Cię zapytać jaką masz odmianę jagody kamczackiej tej wysokiej?

No widzisz, tak się martwiłaś opieką nad babcią, a tu ogród ogarniasz, remont domku, dodatkowo remont mieszkania... Czy Ty się przypadkiem nie sklonowałaś i jest Ciebie trzy??

Sylwia, wiosna na dobre rozgościła się już w ogrodzie, wszędzie coś kwitnie, ciemierniki "wypasione".
Remontowo też wszystko idzie do przodu, super.
Zaczynam podejrzewać, że Bożenka ma rację z tym klonowaniem , jak Ty to wszystko ogarniasz, podziwiam.

Ulina napisał(a)

Co kwitnie na biało? Kalina ?? Jaka odmiana?

Jeszcze ze chciałam Cię zapytać jaką masz odmianę jagody kamczackiej tej wysokiej?

To wawrzynek wilczełyko. Nie znam odmiany Ula bo kupiłam w markecie bez nazwy odmiany lata temu.

Kordina napisał(a)

No widzisz, tak się martwiłaś opieką nad babcią, a tu ogród ogarniasz, remont domku, dodatkowo remont mieszkania... Czy Ty się przypadkiem nie sklonowałaś i jest Ciebie trzy??

Stan babci już jest stabilny i rodzice na razie nie wyjechali jeszcze. W trzy osoby Ją ogarniamy. Jak jedna gotuje to druga karmi i przewija trzecia rehabilituje. Ale to stałe żonglerka tymi rolami w ciągu dnia. W ogrodzie i u zwierząt jesteśmy może dwie godziny w ciągu dnia. Remont głównie w soboty jeśli rodzice są. Zwykle wtedy ja rano i wieczorem ogarniam babcię, a Oni w międzyczasie. Ale raz we tygodniu mama jedzie do opieki nad drugą babcią, wtedy ja ogarniam cały dzień wszystko. Jakoś ten nowy rytm ustaliliśmy z czasem. Czasu na ogród tej wielkości mam bardzo mało. Dlatego wygląda jak wygląda.