Sylwio, Trzymam kciuki, żeby ulewy omijały Wasze włości.

hankaandrus_44 napisał(a)

Sylwio, Trzymam kciuki, żeby ulewy omijały Wasze włości.

Hanuś póki co trzymasz skutecznie Dzisiaj pada od rana ładny drobny deszczyk, taki lubię bo bezpieczny i nawadnia

Sylwia ale masz cuda w ogrodzie Bujność!!

Masz może wiśnię tybetańską? Pokażesz?

Buźki!

Kontonaogrod napisał(a)

Sylwia ale masz cuda w ogrodzie Bujność!!

Masz może wiśnię tybetańską? Pokażesz?

Buźki!

Mam mieszańca tybetańskiej i piłkowanej wiśnię Bandolero.
ten pień po prawej to ona


tu jeszcze bez liści

tu puszcza listki

Taka duża Ci wyrosła? W opisach twierdzą, że leci do 3m i potem rośnie bardzo powoli.

Tu jesienią, nie ma spektakularnego przebarwienia bo listki nim dobrze kolor złapią już lecą, rozbiera się szybko

a to kora wini piłkowanej
(jako taka kupiłam)

A tak kwitła teraz


A taka jest jesienią
pierwsze drzewo od lewej

pierwsze od prawej

to drzewo najbliżej po lewej


reasumując korę piękną i efektowna mają jedna i druga, kwitnienie na razie zdecydowanie piłkowana, kolory jesienne piłkowana tybetańskiego mieszańca bije na głowę i nieźle je trzyma. Wizualnie mieszaniec jest lżejszy w pokroju, ale jest też sporo młodszy.

Rojodziejowa napisał(a)

Taka duża Ci wyrosła? W opisach twierdzą, że leci do 3m i potem rośnie bardzo powoli.

Asia już dwa razy z wysokości ją cięłam. I u mnie kwiaty nie mają tego delikatnego podbarwienia różowym kolorem. Na razie kwitła dosłownie kilkoma kwiatkami, prawie nie zauważalnie. Ale z piłkowaną też tak było na początku, a teraz jest biała piana kwiecia.

Magnoliowy szał u Ciebie! Choć tych dywanów płatkowych to już tak nie zazdroszczę, szczególnie po kilku dniach leżenia i po deszczu...
Ale w tym sezonie nabrałam lekkiej chęci by spóbować jeszcze raz z magnolią( jakoś u mnie nie kwitła i oddałam mamie) Tylko muszę jej miejsce znaleźć