Mam jeszcze sporo z łąki, ale to innym razem bo nie wiadomo kiedy znowu będę mogła cos pocykać. Na fotkach wszystko jeszcze kwitnące, a jak zajdę do ogrodu to połowa już jest przeszłością na ten sezon....
A u mnie pysnogłowki sie sieja na potege te pełne czerwone. wykopalam wszystko latem rok temu a w tym pelno znowu jakbym nic nie robila. zezarły azalię.Rosnie w srodku w pysznogłowkach. bede musziala je wyciac, bo maczniaka mi zalapie od nich.
Sylwia masz ladnie i bujnie, jest na czym oko zawiesic.
Nie ma sprawy. Jak sie obsusza, to te kepke moge ci wykopac. Podzielisz sobie na kilka. Sieja sie mocno. A nie chce zmarnowac azalki, bo ladna jest. Prosze przypomnij mi sie w sierpniu. W ostatnich lub przedostatnich zdjeciach u mnie ladnie je widac.