Sylwia idziecie cały czas do przodu. Ogrodowo i remontowo.
Tylko tej dodatkowej roboty z mułem wam nie trzeba, a ciężka jak nie wiem.
Fajna ta nowa hortensja. W podwórku będzie rosnąć?
Gosiu staramy się. Z mułem ciężko. Już trzy soboty się w nim grzebiemy, a jeszcze najmniej dwie bo z terenu trzeba zebrać.
Hortensja na ciemiernikowej pod jabłonią.
Sylwia, patrząc na te fotki stwierdzam, że coraz bardziej pociąga mnie naturalistyczny minimalizm ogrodowy. Niestety jestem na straconej pozycji i w życiu chyba trzeba przejść wszystkie choroby łącznie z ogrodową, żeby wiedzieć, że do minimalizmu już nie tak łatwo wrócić z mojej pozycji....to była moja chwilą refleksji i zadumania nad pędem ogrodowych zmagań