Jestem na stronie 596 to kosaćce żółte posadz w donicach w żwirze do oczka wodnego na dnie mogą rosnąć na gl 60 cm kilka kemp oczyszczaja wodę.
Pałka też oczyszcza.
Jak masz blisko prąd możesz kupić większy brzęczyk i Dotleniacz wodę.
Kupić środek do klarowania wody.
Jak już mijam Gosiaczku to co zalane to się uśmiecham ....do momentu aż sobie uświadamiam ile czeka znowu plewienia
Ale jak pogoda pozwoli to się w tym tygodniu może z tym uwinę
ChętnieSadzę i sieję w łake wszystko co mi w ręce wpadnie, a zostaje to co sobie radzi, tam mam różne rodzaje ziemi i to widać bo rosliny sobie miejsca same wybierają gdzie im lepiej, co widać
Mam tam już posadzone i te kosaćce i pałkę o pasiastych liściach i lilię wodną ale wszystko młode jeszcze, zobaczymy najwyżej kupię pompę do brudnej wody i wypompuje do podlewania....
Pytałam kiedyś w jakiej odległości sadziłaś sadzonki liliowców. Bo masz fajnie bez chwastów. I nie wiem jaka ta odległość jest najlepsza. Przypomniało mi się pytanie jak pokazujesz liliowce.
Nie myślałaś żeby przenieść liliowce na ten zalewany teren?
Woda w oczku brudna jeszcze. Ale przyroda sama zadziała.
Bardzo często podglądam...z pisaniem jest gorzej...
Jestem pod wrażeniem niesamowitej pracy włożonej w powstanie tak oryginalnego ogrodu z zaczarowanymi zakątkami.Serdecznie pozdrawiam.
Ula ja na tej rabacie mam rzędami psadzone różne odmiany po trzy w rzędzie i musze stwierdzić, że ciut za gęsto bo te wysokie zjadają już te mniejsze.
Odległość w rzędzie mam około 40-50cm, a między rzędami gatunkow około 40cm
tu widać jak po zimie zdjęłam suche liście( zbombardowane przez krety po zimie, ale widać
końcem marca juz tak wyglądało
Mam Ula liliowcowo irysową zrobiona na zalanym pod płotem przy wejściu, mam nadzieję, ze przeżyje to zalanie bo słoneczniczki szorstkie padły już i nie spodziewam się, że jeszcze odbiją. Dobrze, że mam jeszcze na innych rabatach też.
Nad rowem też zrobione liliowcowe, ale tam jeszcze bergenii dosadzę no i musi sie rozrosnąc to co posadzone, efekt pewnie za rok dwa będzoie lepszy na razie są w błocie.