Ja dziś musiałam polatać po mieście z dzieckiem (kontrole lekarskie itp), ale na szczęście klima w aucie. Na ogród wyszłam koło 19tej dopiero i to tylko po to, żeby opryskać i podlać.
Sylwia, no właśnie nie wiem i ta niewiedza nie daje mi od roku spokoju
to fioletowe kwitło pięknie od maja do listopada, kupione jako "szałwia"... w miejscach gdzie w sezonie kupuję rośliny raczej nikt nie ma pojęcia co sprzedaje
ostatnio trafiłam na wypasione jeżówki po 7 zł, ale drążenie tematu pod kątem jakie to jeżówki skończyło się wnioskiem: "no, wieloletnie"
co do tego fioletowego, to podejrzewam, że mogła to być faktycznie jakaś jednoroczna szałwia bo w tym miejscu nic nie wschodzi i bardzo żałuję