Sylwia, nowy członek rodziny wymiata aż mi temat psa do głowy wrócił
Wasza Sunia to sama słodycz w tych grubaśnych szczenięcych łapach i sama mądrość w oczach - oby zdrowo rosła

a ja się pytam ,gdzie fotki wykopanej piękności coś ociągasz się z fotkami

buziaki

Sylwia, połóż jej tą reklamówkę na ziemi, zostaw ją samą i zobacz z ukrycia co zrobi, jak i czy do niej podejdzie - może się czegoś dowiesz
zwierzaków na stałe - zazdroszczę...
ja, dopóki sama w rozkroku pomiędzy działką a miastem żyję nie mam sumienia zwierzaka skazywać na zmiany, które sama ciężko znoszę

podróżowanie to jedno, ale drugie to życie parę miesięcy w roku na wolności z dużą przestrzenią wokół a kolejnych parę w blokowym więzieniu sama mam z tym problem

Jak zimno doopkę ściska to i zwierzakom nie chce się tak wychodzić

Łojej, jak Witek zobaczy to zapragnie na nowo dużego psa

ludzie w sumie mają tak samo
ale ze zwierzakami na stałe poczekam, aż sama osiądę w jednym miejscu