Sylwuś

........trochę mnie tu nie było

internet miałam marny na urlopie,więc nie zaglądałam ….
ale nadrobiłam teraz …..tyle się tu działo ……
biedna kotka i maluch -mam nadzieję ,że on doszedł do siebie
i nadal Was podziwiam ,za cały ogrom wykonywanych prac w ogrodzie
kratki ,nowe ogrodzenie ,brama ,nowe trawniki i łączki -super pracusie

-
teraz tylko pozytywne myślenie trzeba włączyć ,żeby wszystkie przeciwności odgonić ..
.a Lara



przesłodka z tym swoim urwisowatym spojrzeniem -rośnie ekspresowo-wymiziaj ją mocno ode mnie
...….. musimy się zdzwonić na ploteczki

…..u mnie trawa i chwasty po pas -dopiero wróciliśmy w nocy , leje deszcz -chciałam kosić od rana ,nie da się więc pomiędzy sprzątaniem ,praniem itp. nadrabiam forumowe zaległości
buziaki