Netu nie ma nie wiem kiedy będzie bo tel też nie ma nie wiedzieć czemu. A dzisiaj sporo się w ogrodzie zadziało dzięki czemu przyjemniej mi się na niego patrzy. Trzymajcie kciuki by już nas żadne nawałnice nie nawiedzały to za jakieś dwa tygodnie będzie nowa trawka na połowie zalanego
Calutki dzień nam to dzisiaj zajęło i mimo, że na razie w kolorze ziemi to jednak o niebo przyjemniej
A i mam od dzisiaj posadzone dwa nowe żywopłoty...... Z własnych siewek ketmi syryjskiej tzn. roznąć będą i zobaczymy jak to będzie
Dzięki Ogród chwastem zarośnięty, ale rośliny sobie dają radęPoza tym, że grzyb w ogrodzie i dopiero wczoraj opryskałam miedzianem bo wczesniej co dzień padało, albo tak wiało, że opryski nie miały sensu. Wczoraj się udało. Żywopłotek bukszpanowy do wysokości zalania liście gubi bo pod zaschniętym błockiem grzyba złapał....no cóż ciężko się kopać z koniemWe wsi ćma szaleje, u siebie sprawdzam. Przy okazji wyjaśniło się czemu mi się muchy łapały do pułapki na ćmę, myślałyśmy z Agą i Anią, że pomylona, ale nie wszystko ok, ona poprostu jak się starzeje zaczyna działać na muchy.
Pergole Młody dziś pomalował, bo Emus kosi na okrągło, a ja próbuję walczyć z chwastem. Wczoraj i dziś plewiłam rów i donice na dużym ogrodzie , dzisiaj jeszcze koło oczka z rybkami, masakra ile nawłoci i wrotyczu nasiało się po całym ogrodzie
A za płotem pole nawłociowo wrotyczowo pokrzywowe, nie wiem jak to będzie w kolejnych latach opanować u nas jak się to nasieje
mniej więcej co 20 cm posadziłam, weszło mi 41 sztuk.....zostało pewnie ze sto do wyrwania jeszcze....
siała baba mak....
widok z mostka
od razu mi lepiej