Kokoszko Kochana, piszesz, że pustka i marzenia. Taka pustka czasami ułatwia start. A już na pewno takim osobom jak Wy. Pierwsze rośliny - ja swoje kamykami obkładałam, żeby nikt mi nie podeptał, nie przygniótł. Świetne miejsce na nie miałaś.
I nawierzchnia - to wielka tajemnica dla mnie, że tak precyzyjnie, dokładnie, czysto, własnymi rękoma i po prostu ładnie. I szklarnia. I cała reszta wzbudza zachwyt.
Bardzo fajny wspomnień czar - niech nie pryska.
____________________
Ewa
Pszczelarnia.
Wizytówka