malkul napisał(a)

własnei wróciłam z "malarni" była w grażu i sprayowałam pierołki an święta takie drugie zycie przedmiotów

Ludzie...kiedy Ty Gosia znajdujesz na to czas..i jeszcze na warsztaty dla rodziców sobie dreptasz...aż się boję taki test zrobić

Ja testu nie zrobię bo się boję. Na pewno nie jestem idealną matką i wiem jakie błędy popełniam. Najlepsze co mogłam zrobić to się do tego przyznać i staram się wyciągać wnioski.
Najgorsze w tym wszystkim jest to że ja za bardzo analizuję by błędów nie popełnić a i tak nie mam gwarancji że to się sprawdzi. Nie umiem poradzić sobie z lenistwem syna do nauki. Nie ogarniamy go absolutnie. Zakazy i prośby nie pomagają a przecież go nie rozszarpię. Tu przyznaję - poległam na całej linii.

Na to pokazuje te malarnie i już
Co do rodzicielstwa to ja mam wrażenie że moje córki jakoś się w standardy nie wpisują.z jednej strony sami kształtujemy w nich nieszablonowo. Z drugiej czasem wykorzystują to przeciw nam.szczególnie młodsza ma zadadki na...dyktatora.

Kasja - no latam jak gooopia

Ania- nie ma ideałów, ja tez nei wypadłam w teście za dobrze, bo jestem jednak władcza za bardzo ale staram sie pracować nad soba wciąż i wciąż...


Asiu- malarnia to nasz blaszok

Magnolio- tobie w podejściu do dzieci i rodziny jako organizmu nigdy nei dorównam

Makao- no a pies z ręcznikiem rozczulił mnie

Makao_J napisał(a)

Ja testu nie zrobię bo się boję.

ja też

przedpłocie dziś rano
pamiętacie kto był dawcą tych berberysów?
Aguś merci po raz setny

Kawa napisał(a)

ja też

nie bac się , przecież nikt się nei dowie

foto na szybciocha (bo zimno) w biegu więc nie ma dużo

Uff ulżyło mi że nie tylko ja jestem władczą matką.
Berberysy na przedpłociu super. Pomyślałam że u siebie też kiedyś posadzę takie to może psy nie będą mi obszczywać ogrodzenia