"Zeby wiatr nie porwał kul potrzebny jest kamień wielkości pięści, kamień owinęłam w pogniecione gazety (wielkość zależy od ilości gazet) nadając formę kuli ale nie ściskając zbyt mocno oplatam sznurkiem, potem kulę wkładam do reklamówki żeby kula była wodoodporna. Jeśli ma stać w domu nie musimy dawać reklamówki ani kamienia. Na reklamówkę nakładam mech owijając nicią do maszyny zbliżoną do koloru mchu i to wszystko. Ozdoby wiadomo hulaj dusza piekła nie ma. Ja dałam gałązki z winobluszczu, brzozy, trochę sizalu jakieś filcowe gwiazdki i małe szyszki Pokaż jak zrobisz, ciekawa jestem twojego pomysłu na ozdobienie. Na doniczki nie patrzymy "
Siadłam i nie wstanę ...oczyska mi latają nie wiem gdzie patrzec. Pieknie Gosiu mistrzyni detalu i minimalizmu )))) pieknie nam ozdabiają swiat , ciesze sie ze Cie mamy ))))