zamienił stryjek ... molinia też z czasem łapie rdzę, a śmieciuch sto razy gorszy niż trzcinnik Mimo to mam obie trawy i chyba nigdy z nich nie zrezygnuję

Pozdrawiam Gosiu ogród jak zawsze piękny

Tak, to taras w lasku, prawie gotowy

to żurawka owłosiona Autumn Bridge- to chyba ta odmiana- chorowałam na nią ze trzy lata. Mam i zachwycam się

U mnie znowu zrobił się z niej busz.

Ma cudowną właściwość wytrzymałości na absolutną suszę. Tylko słońce nie może jej dotykać.

Ewa ,zachęcające to ,co piszesz o tej żurawce a czy wytrzymuje w okolicach korzeni drzew?

zamienił stryjek ... molinia też z czasem łapie rdzę, a śmieciuch sto razy gorszy niż trzcinnik Mimo to mam obie trawy i chyba nigdy z nich nie zrezygnuję

Pozdrawiam Gosiu ogród jak zawsze piękny

ja obie hodowałam i z molinią mam inne wrażenia. Może to zależy od warunków, u mnie jest dośc sucho. Molinia nigdy mi nie chorowała i nie śmieciła. Dość szybko traci kłosy, łamią się jesienią późną, więc trzcinnik jest lepszy jako efekt zimowy.