biskupi, miętowy , akwamaryna, kawa latte ... ja jak emowi coś tłumacze w kwestii koloru to na jego twarzy wyraźnie odmalowuje się pustka.
tzn o biskupim jakoś nigdy nie było mowy
Oj...uśmiałam się ostatnio z córką z mojego eMa....bo mam talerze szare w kuchni a on mówi abym podala mu niebieski (ten co jest szary) Popatrzyłyśmy z córką na siebie i wiadomo - brech na calego... a on dalej twierdzi, że to niebieski....masakra.