ana_art
08:57, 07 lip 2015

Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
powiem nie ma tragedii 
pocieszające jest to że inni nigdzie nie byli a mają taki sam trawnik hahahaha (żart oczywiście)
Nie wiem o co chodzi z teściowymi ale jak moja została w tamtym roku to trawnik wyglądał tak samo co więcej trawa w donicy podobnie...
będzie dobrze chwila moment i trawnik weźmie się do kupy z doświadczenia ubiegłorocznego mówię. A żeby było ciekawiej to powiem, że według mnie to raczej chodzi o koszenie a raczej jego brak.
W ubiegłym roku przez dwa tygodnie trawnik nie był koszony, nawadnianie włączone. Teraz nawadnianie chodziło tak samo, ale trawnik był regularnie koszony dwa razy w tygodniu. Takie mam obserwacje że przy wysokiej trawie, podsycha i łapie wszelkie guuu..o Oczywiście mogę się mylić ale tak na moje oko to wygląda

pocieszające jest to że inni nigdzie nie byli a mają taki sam trawnik hahahaha (żart oczywiście)
Nie wiem o co chodzi z teściowymi ale jak moja została w tamtym roku to trawnik wyglądał tak samo co więcej trawa w donicy podobnie...
będzie dobrze chwila moment i trawnik weźmie się do kupy z doświadczenia ubiegłorocznego mówię. A żeby było ciekawiej to powiem, że według mnie to raczej chodzi o koszenie a raczej jego brak.
W ubiegłym roku przez dwa tygodnie trawnik nie był koszony, nawadnianie włączone. Teraz nawadnianie chodziło tak samo, ale trawnik był regularnie koszony dwa razy w tygodniu. Takie mam obserwacje że przy wysokiej trawie, podsycha i łapie wszelkie guuu..o Oczywiście mogę się mylić ale tak na moje oko to wygląda
