Wiem z własnego doświadczenia ,jak łatwo zepsuć coś w ogrodzie. Znalazłam kiedyś,oczywiście za późno, pewną dobrą radę dotyczącą sadzenia drzew. Czasem ma się ochotę je posadzić, zrobić mini zagajniczek,ale nie wiadomo jak. Pozwalam więc podzielić się nią z Wami,bo wydaje mi się cenna.

Zestawienie przestrzenne:
Drzewa w takim rytmie- 3 blisko siebie i jedno parę metrów dalej. Te trzy podadzone nie w 1 linii, tylko w trójkąt czyli- 1 blisko ogrodzenia, 2 wysunięte do przodu, i trzecie też blisko ogrodzenia. A to czwarte blisko ogrodzenia, parę metrów dalej. Do tego co kto chce,co kto lubi,co komu pasuje.

Co Wy na to? Niby proste,a jednak...Dla mnie tymi drzewami byłyby oczywiście brzozy.

Ja trzymam się takiej zasady:
3 drzewa jednakowe sadzę na zasadzie trójkąta nierównoramiennego nie wiem czy to po polsku, ale wiecie o co chodzi.
Stosuje też zasadę sadzenia nieparzystej ilości roślin, jeśli są sadzone swobodnie, a nie w rządkach.

Znalazłam takie rady:
sadzenie drzew:

Danusia napisała o trójkącie nierównoramiennym, wydaje mi się, że miała na myśli trójkąt o różnych bokach:

Ewnuniu, chętnie, jeśli znajdę więcej na ten temat informacji
na razie pustka, ale szukam

chodzi o trójkąty w pionowej płaszczyźnie
nicol mi kiedyś pokazywała takie

Ale ja wtedy nic z tego nie zrozumiałam. Przecież każde 3 punkty nieliniowe w ogrodzie dadzą trójkąt, więc po co tyle rabanu o tą zasadę?

O tutaj proszę: https://www.youtube.com/watch?v=nRQf8GfBnWI
Alan Titchmarsh's How To Be A Gardener S02E01 The Basics

Tuż przed 13 minutą objaśnia trójkąt w plenerze.
Ale kurczę coś nie mogę znaleźć tego fragmętu gdzie rysuje rabatę na kartce papieru - choć wydaje mi się że to w tym episodzie było.