A ja już poszalałam zakupowo... trochę zakupiłam i nie mam pojęcia gdzie posadzę...ale..... w nerwach zrobiłą koszyk, koszyk, koszyk.. i po 1 kwietnia przyjdzie... potem sie będę martwić. Lilie miałam kupić tylko w odmianie matragon.. a tu znów koszyk, koszyk, koszyk.. i pół tanich wczasów na nartach poszło .... w kwiatuchy
A u nie to piszesz same głupoty i farmazony....... masz tfórczo i wcale nie bałagan.....
A co do kocimiętki... mam trochę kotów.... od sąsiadów....... a nawet sporo trochę bo ptaszków mam dużo..... nornic nie łapią... w kocimiętce nie leżą..ale miałam jedna kocimiętkę i w niej namiętnie leżały... (kocimiętka zdechła sama z siebie......za gęsto posadzona i miała za sucho i za ciemno) W tej co mam teraz nie leżą...
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.