babka napisał(a)

Cieszę się ogromniaście Czosnki mam powtykane, już wystartowały z listowiem ale ważne dla mnie jest to, ze kocą się bezproblemowo, znaczy się przybywa cebul Z roku na rok bedzie ich więcej
U Ciebie to wszystko pięknie wyglada. Napaczeć się nie mogę
A propos jeżówek - kupiłam w biedronie purpureę ... bo była Teraz się zastanawiam czy ona rzeczywiście purpurowa czy różowa jak widzę na większości zdjęć? A pamietasz ten mój taraso-gazon? bedzie taka wysoka pasowała ?

Czym większy czosnek tym gorzej się mnoży. Niby nie wymagają wykopywania, ale chyba aby było ich więcej trzeba cebule rozdzielać.

Z jeżówką Cię zmartwię.. jeżówka purpurowa W tym wypadku purpurowa nie oznacza koloru a gatunek. Gatunek ma odmiany... ale jak napisali purpurowa..to będzie ta pospolita różowa. Chociaż ja je i tak najbardziej lubię. Są dość sztywne, wiec w gazonie powinna pasować. Jeżówki z rozplenicami pięknie wyglądają.

Mala_Mi napisał(a)

[

Agata - twoje miodunki wypasione Moje mają trudne warunki do życia. Ale nikt nie obiecywał, że będzie im łatwo .
zostawić.

Ania miodunki dostałam od koleżanki Moniki widać, że od serca
mam je od ubiegłej wiosny...

dzięki Tobie wyczaiłam u siebie siewki czosnków

u mnie też gradowo

Aniu - napisałam u siebie, ale powtórzę i tu, żebyś nie musiała biegać. Wiem, ile znaczy dla Ciebie zabieganie z powodu pracy. Dlatego odpuść czytanie moich wywodów, bo tylko czas zabierają.

PS Wszystkie zeszłoroczne werbenki i jeżówki od Ciebie żyją Będzie moc kwiatów. Jeżówki powinny w tym roku zakwitnąć, prawda?

No ja tam rozplenic nie upchnę ale stipy mają być więc jakoś się ładnie pogodzą Z czosnkami poobserwuję, jak w przyszłym roku ich nie przybędzie to będę dzielić, spróbuję

Kiedy jeżówki pokazują że zyją? Juz czy jeszcze muszę poczekać?

Biedna gwiazdeczka, a ja się wkurzałam że moja obudzić sie nie chce, a teraz jej kadzę by czekała....
Ale z daleka Twoja i tak sprawia cudny efekt!

Cudne ciemierniki.Zwłaszcza ten ciemny, bo takiego nie mam, to i bardziej się podoba.Tak to już jest.To czego nie mamy to kusi znowu
Magnolia piękna.Moja jeszcze w głębokich pakach, ale ona jest późniejsza.

łooo Matko, w Rzeszowie już taka wiosna? zieloniutko się zrobiła, kwiaty i magnolia pięknie kwitną-takie widoki cieszą oko ogrodnika!
pozdrawiam

Madżen - odp. u Ciebie

Reszcie melduje, że poczytałam o piszecie..

Było pytanie co okrywać w przypadku mrozu.. napisałam, że piwonie chyba okryję.. melduje, że nie okryję, bo już wszystkie wybujały do góry na ok 10cm.. i za dużo roboty z okrywaniem nawet tylko piwonii.. takie są. W dodatku tak wieje, że okrycie w sposób niefruwający jest wielkim przedsięwzięciem.. Norewska wieszczy u mnie tylko -2 i to w nocy.. muszą dać radę same.. nie mam czasu.


Dla nowej mody na kamasje, pokazuje jakie już są liście. Wszystkie foty wczorajsze.



Dziękuję Janosi za paczuszkę z roślinkami.. Polecam się zawsze jak coś potrzeba

Jakie wielkie te piwonie i kamasje! U nas też wszystko zwiewa, więc chyba lepiej nie okrywać, bo jak zwieje to i połamie, czyli więcej szkód narobi

miłego dnia!