Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "sad"

Zielony Chram 00:01, 03 sty 2024


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88574
Do góry
Darecka napisał(a)

Najbardziej marzy mi się ścieżka z drewnianych plastrów, która łączyłaby wszystkie szlaki komunikacyjne na trasie dom-letnia kuchnia i dom-wyjście na sad i warzywnik. Mieliśmy ją nawet wyrysowaną w jednym z pierwszych "projektów" naszego ogrodu, ale jakoś się jeszcze nie ziściło . Zostało nam trochę olszynowych bali po budowie altany, jeśli uda się je pociąć na plastry, to jest nadzieja

Odradzam, niestety. Mieliśmy takie ścieżki zrobione i podłogę pod przyszłą bacówkę. Pierwsze były wkopane w ziemię plastry z topoli, wytrzymały trzy sezony mimo impregnacji. Drugie dębowe ułożone na grubej warstwie piachu, też impregnowane jakieś 5 lat, ale tak jedne jak drugie już w drugim roku po każdym deszczu były potwornie śliskie. Normalnie podcinało na nich nogi.
Zielony Chram 06:35, 02 sty 2024


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1658
Do góry
Kordina napisał(a)
A jakby te dwie rabaty bardziej połączyć na lekko półokrągło a do drzwi po prawej przez rabatę puścić kamykową ścieżkę albo taką jak w drugim rogu?

Najbardziej marzy mi się ścieżka z drewnianych plastrów, która łączyłaby wszystkie szlaki komunikacyjne na trasie dom-letnia kuchnia i dom-wyjście na sad i warzywnik. Mieliśmy ją nawet wyrysowaną w jednym z pierwszych "projektów" naszego ogrodu, ale jakoś się jeszcze nie ziściło . Zostało nam trochę olszynowych bali po budowie altany, jeśli uda się je pociąć na plastry, to jest nadzieja
Zielony Chram 12:15, 16 gru 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1658
Do góry
antracyt napisał(a)
Zostawiam pochwały dla zbiorów, szczególnie owocowych W moim młodym mini sadzie owocowym nadal czekam na taką obfitość.
Kiedyś na forum była dyskusja o dzwonkach irlandzkich, które nie bardzo chcą współpracować, rosną rachitycznie, albo wcale. Twoje zdają się zaprzeczać tej teorii. Czym je karmisz, że takie dorodne są?

Przyglądam się Twoim rabatom przy domu i żywopłocie. Zdecydowanie za wąskie są. Miskanty i hortensje za chwilę mocno się rozrosną i będą potrzebowały sporo przestrzeni. Pomyśl o dodaniu im przynajmniej 50-100cm przestrzeni.

P.S. Wąż bardzo urodziwy


Hej Zuziu, dziękuję za pochwały sadownicze, i Ty doczekasz się swoich plonów- ten sad jest oczkiem w głowie teścia i ma wiele, wiele lat ( w sensie ten sad, teść to 60-letni młodzieniaszek ) .
Dzwonki tak średnio współpracowały, wysiewałam je do wielodoniczki, nie wszystkie wykiełkowały. Ta zaciszna miejscówka chyba tylko im sprzyjała, w innych miejscach w ogrodzie były już "takie se", co skwapliwie próbowałam zataić

Rabata przy domu jest niestety niepowięszalna, bo weszłaby na jedyny przesmyk prowadzący do sadu ( będziem marudzić i przesadzać pewnie za rok, czy dwa- ten typ tak ma ), z kolei ta na przedpłociu jest już o wiele szersza
Zielony Chram 11:49, 16 gru 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1658
Do góry
Widok ogólny na sad i warzywnik, początek września i susza przeokrutna:



A tutaj jeszcze fotka z 19 sierpnia, nie wyrobiliśmy się z altaną na rodzinną uroczystość, bywa


To tu- to tam- łopatkę mam ! 15:42, 28 lis 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry


Ptaszarnia nie mieściła się w karmniku. Odśnieżam im trawnik pod karmnikami, żeby ułatwić im zjadanie ziarna, które wypadło z karmnika.





Sad otoczony rdzawym żywopłotem z buków.





Wreszcie widać wnętrze brzozowego zakątka.

Zielony Chram 05:46, 25 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1658
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Mnie w tym odcinku zachwycił warzywnik, sad i lilaki. Ten lasem jako tło świetnie się sprawdza. Uroczo swojskie klimaty.


Dzięki Haniu!
Warzywnik z roku na rok staje się główną orbitą naszych działań, a to z uwagi na to, że w części ozdobnej coraz mniej jest to zrobienia, poza zwykłą pielęgnacją tego, co już jest (chociaż pewnie przez to, że dołączyłam do szacownego ogrodowiskowego grona te proporcje znowu się odwrócą )

Sad jest oczkiem w głowie mojego teścia, stworzył bardzo udaną mini plantację borówki amerykańskiej (nie jesteśmy w stanie przejeść wszystkiego, ale borówkowe dżemy są przepyszne), ma kilka starych odmian jabłoni, w tym szarą renetę, grusze, aronię, pigwowca, lilaki i patriotyczne, biało-czerwone głogi, mini kiwi, derenie, czy cytryńce. Generalnie też w sadzie ma swoje miejsce bytu wszystko, co da się przerobić na naleweczkę, w produkcji których jest mistrzem
Zielony Chram 17:03, 24 lis 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Mnie w tym odcinku zachwycił warzywnik, sad i lilaki. Ten lasem jako tło świetnie się sprawdza. Uroczo swojskie klimaty.
Zielony Chram 05:41, 24 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1658
Do góry
Mary napisał(a)
Z radością przyjmuję dyplom uczestnika konkursu i czekam na następny.

Nie mogę kliknąć w zamieszczane przez Ciebie linki, Dario.

Wydaje mi się, że dodany italic to powoduje. Po usunięciu formatowania wydaje się ok.

https://zielonyogrodek.pl/ogrod/warzywnik-i-sad/15117-fioletowe-ziemniaki-truflowe-czym-sa-czy-warto-je-jesc-i-czy-mozna-uprawiac

Mary, dziękuję za zwrócenie uwagi na sposób wklejania linków, będę o tym pamiętać w przyszłości

Konkurs nr 2 mam już w całości przygotowany wraz z nagrodą, którą popełniłam pod prysznicem (też miewacie takie prysznicowe przebłyski? ) - będzie to liryczna opowiastka związana z konkursem. Myślę, że wstawię go jutro przed południem, żeby więcej osób miało szansę stanąć w szranki

Koleżanka z pracy dała mi pomysł na konkurs numer trzy, jeśli spodoba się Wam taka forma rozrywki, to za tydzień w weekend ogłoszę również i ten (już ostatni, bo jak mówi przysłowie: "Co za dużo, to i krowa nie zje").
Ogród złudzeń i niespodzianek cz.II 21:02, 22 lis 2023


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21964
Do góry
Alija napisał(a)
Kasiu, wspaniałe wieści, działka duża, ogromne pole do popisu dla Ciebie, już nie mogę się doczekać nowego ogrodu. Jestem bardzo ciekawa w jaką stronę pójdziesz, ogród nowoczesny czy raczej naturalny. Nowe zakupy roślinne super.
Zdjęcia jesiennego ogrodu, jak zawsze zachwycające, bo taki masz ogród, bardzo indywidualny i oryginalny.
Wczasowe fotki bardzo fajne. Pozdrawiam.


Nowoczesne będą linie (mam już namalowany projekt w większości, jak skończę to wstawię) ale nasadzenia naturalne, angielskie. Na pewno już nie będzie to taka zalesiona działka, będzie dużo więcej trawnika, a byliny będą w określonych obszarach. Taki układ nie tylko ze względów estetycznych tylko i ze zdrowotnych - po tej działce wiem jakie ma plusy i minusy dla chorego kręgosłupa i to uwzględniam. Na drugiej części jest miejsce na warzywnik, kurnik (marzenie małżonka) sad itp. czyli strona użytkowa. Będzie też duże oczko lub niewielki staw (wiele większy niż w Krakowie). Na przełomie roku wchodzi ogrodnik i mulczuje ziemię, a potem zobaczymy, rezerwację hotelową mamy we wrzesniu, pewnie wtedy podziałam też ogrodowo
Zielony Chram 11:01, 19 lis 2023


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3784
Do góry
Z radością przyjmuję dyplom uczestnika konkursu i czekam na następny.

Nie mogę kliknąć w zamieszczane przez Ciebie linki, Dario.

Wydaje mi się, że dodany italic to powoduje. Po usunięciu formatowania wydaje się ok.

https://zielonyogrodek.pl/ogrod/warzywnik-i-sad/15117-fioletowe-ziemniaki-truflowe-czym-sa-czy-warto-je-jesc-i-czy-mozna-uprawiac
Zielony Chram 12:19, 18 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1658
Do góry
Brawo i czapki z głów! W tle słychać fanfary, a z sufitu spada morze konfetti!
Tak, to nasz poczciwy ziemniak, tylko w takiej ciekawszej wersji, fioletowej, którego uprawialiśmy w 2019 roku (fotki nie posiadam, więc wstawiam link):

https://zielonyogrodek.pl/ogrod/warzywnik-i-sad/15117-fioletowe-ziemniaki-truflowe-czym-sa-czy-warto-je-jesc-i-czy-mozna-uprawiac

Przepuściłam go przez spiralizer, a te ala grzybki to odpady poprodukcyjne, pozostałe po tym procesie

Słowo się rzekło, a zatem:

"Ja, niżej podpisana Darecka, w uznaniu za wysiłki mentalne, niniejszym oświadczam, że będę darzyć Bożenkę, szerszej publiczności znaną jako Kordina, dozgonnym szacunkiem i poważaniem. Tak mi dopomóż dziadku borowy, patronie fioletowej pyrki"
Zielony Chram 07:14, 18 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1658
Do góry
Sad nabiera rumieńców, a w warzywniku pojawiają się pierwsze skrzynie na warzywa:



Rabatka hostowa wypielona, ale cosik mizerna- gdzie te hosty? Czy aby przeżyły zimę?

Zielony Chram 06:36, 11 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1658
Do góry
Widok od strony drogi (wrzesień 2007):


Przedogródek (tu już maj 2008):


Wreszcie udaje się wyrównać podjazd:


Zaczynają się prace nad ociepleniem budynku (widok na przyszły sad i warzywnik):
Zielony Chram 16:35, 08 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1658
Do góry
Judith napisał(a)
4 ha! I jeszcze staw! Padłam! Zazdro!!!
Z jeszcze większą niecierpliwością czekam na historie ogrodu . Czuję, ze to ziemia z dziada pradziada . Popcorn naszykowany .

sylwia_slomczewska napisał(a)
No to masz chyba największy do tej pory areał do dyspozycji Stawu mega zazdraszczam.... szkoda, że Was droga rozdziela

LIDKA napisał(a)
Staw własny super. Kawał ogrodu masz. Twoje siedlisko przypomina mój rodzinny dom. Wprawdzie sadu nie było ale siedlisko jest na działce 5 ha a zaraz za nim następne 3 ha lasu. Teraz tam urzęduje moja sister i co jakiś czas powiększa areał pod ogród.

Opowiedz jeszcze o ogrodzie. Nas ciekawskich tu dużo.



Hej dziewczyny,

Dużą część naszej ziemi dzierżawimy okolicznemu rolnikowi pod uprawę zboża lub rzepaku, więc nie obrabiamy jej w całości (nie wyobrażam sobie z resztą, żebyśmy kiedykolwiek mieli takie moce przerobowe, chyba że wygramy w lotka, rzucimy robotę i będziemy się tylko tym zajmować ). Ja opiekuję się tylko częścią rekreacyjną ogrodu (czerwony kwadrat na wcześniejszej fotce) i warzywnikiem. Czasami działam trochę w przedogródku, ale to raczej strefa wpływów należąca do teściów Sad to również królestwo mojego teścia- swoją drogą bardzo mądry człowiek, wszystko co da się przerobić na naleweczkę ma tutaj swoją rację bytu

Staw jest do totalnej rekultywacji, dno ma prawie metrową warstwę mułu, a przez ostatnie 2 suche lata stan wody jest katastrofalnie niski. Poniżej historyczne zdjęcia z 2021 zrobione wczesna wiosną:






Mimo niskiego stanu wody staw sprzyja lokalnemu ekosystemowi, mamy tutaj zatrzęsienie żab (sprzymierzeńcy w walce ze ślimorami), ważek, przychodzą tutaj sarny, jest też bardzo wiele ptaków, w tym okazjonalnie bociany, dzikie kaczki, żurawie, czy czapla siwa oraz gacki.




Judith, Jest dokładnie tak jak mówisz, to ziemia z dziada pradziada, na której wychowywał się mój teść, z całym dobrodziejstwem inwentarza. Okolica jest zielona, spokojna i jak dla mnie piękna, z kolei początki zagospodarowania terenu były bardzo trudne, bo jak to kiedyś drzewiej bywało, wszystko co niepotrzebne zakopywane było w obejściu. Przez pierwsze kilka lat praktycznie każde wbicie szpadla w "mojej" części kończyło się wykopaliskami archeologicznymi- pełno szkła, starych garów, czy innego żelastwa, gruzu, folii, a już najgorzej jak trafiły się fragmenty starych dywanów, czy innych szmat. Legenda głosi, że gdzieś tam może być nawet zakopana lodówka (oby nie), więc śmiejemy się z eMem, że pewnego dnia wbijemy szpadel nie tam gdzie trzeba i otworzą się jej wrota, po czym zaleje nas fala lodówkowego światła i rozlegną się chóry anielskie Sporo było tez przypadkowych nasadzeń, wątpliwych estetycznie konstrukcji, czy sprzętów rolniczych, najczęściej zepsutych i czekających na "lepsze czasy", które miały nigdy nie nadejść. Mam nadzieję, że w weekend uda mi się rozpocząć serial archiwalnych zdjęć, gdzie przedstawię kolejne etapy powstawania naszego ogrodu
Zielony Chram 16:33, 07 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1658
Do góry
LIDKA napisał(a)
Masz piękny ogród. Jak jest duży?


Dziękuję Lidko

Działka w całości liczy sobie 4ha, położona jest dość specyficznie, bo po 2 przeciwległych stronach drogi. W części "zachodniej" znajduje się staw o wymiarach ok 25x25m, na razie jest dość zaniedbany, może kiedyś uda na się go zreanimować (na poniższej fotce jest zaznaczony niebieskim prostokątem). W części "wschodniej" jest nasz dom, wielofunkcyjna stodoła ( służy min. jako warsztat, domek ogrodniczki, siłownia i kącik perkusyjny) i pozostałe elementy krajobrazu. Kolor różowy to przedogródek, czerwony to moja główna strefa ogrodniczych poczynań, zielonym natomiast zaznaczyłam sad i warzywnik. Fioletowy sześcian to altana, a żółte kółko to plac wyłożony łupkiem, na którym kiedyś stanie moja wymarzona huśtawka

Działka w górach, wątki ogrodowe i poboczne ;) 22:03, 03 lis 2023


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 19393
Do góry
Jestem ,zaglądam ,podczytuję na bieżąco i kibicuję mocno w tych nowych planach
zakupione drzewka -fajnie mieć miejsce na sad

Jedzonko -mniam
Spełnianie marzeń - ogród czas start 15:41, 19 paź 2023


Dołączył: 24 wrz 2022
Posty: 1603
Do góry
Mam też rabatę poprzeczną na działce, nie przy ogrodzeniu, ona oddziela mi trochę sad od ogrodu, chciałam tam posadzić ze 3 świdośliwy, pod nimi carex ice dance, bo mam do przesadzenia z innej rabaty i nie wiem co jeszcze do nich dodać. Może szałwie, kocimiętki i kosodrzewinę?

Myślałam też, żeby zrobić tam różankę, ale to miejsce dość dalekie od okien domu i tarasu, a róże nie są na tyle duże, żeby je było widać z daleka, więc chyba różankę lepiej zrobić bliżej domu. Co myślicie?

Inny pomysł to hortensjowy szpaler, ale już mam tych hortensji tyle wszędzie zaplanowane, że sama nie wiem

To miejsce zaznaczone na zdjęciu. Szerokość i długość rabaty dowolna chciałabym tam coś prostego, nie musi być zimozielona
Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały 12:43, 24 wrz 2023


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 5680
Do góry
Angelika95 napisał(a)
Jakie dorodne jabłuszko, podziwiam Twoje zbiory owocowo-warzywne. Czy nawozisz swoje krzaczki agrestu i porzeczki? Jeśli tak to czym? Czy myślisz, że mogę im podrzucić po garści obornika teraz jesienią?


Zapytam od razu jakie polecasz odmiany agrestu i porzeczki? Chciałabym sobie dosadzić 4 krzaczki. Na pewno porzeczkę Titanię chwaliłaś, to już sobie zapisałam


Pytasz o czarną czy czerwoną porzeczkę?

Fragment mojego wpisu z sierpnia:
Planuje w tym roku zakup kolejnych porzeczek czarnych. Mam obecnie czarną porzeczkę starej odmiany Titania - dwa krzaki sadzone wiosną 2021 = 3,7 kg owocu w tym sezonie. Wyszło z tego 6 małych i 8 średnich słoiczków dżemu i ok. 0,7 kg zamrożonych. Jest to stanowczo za mało na nasze potrzeby i „prezenty” dżemowe dla rodziny i przyjaciół.

Tutaj ciekawy artykuł porównujący 9 polskich odmian. W mojej ocenie po analizie artykułu wybrałabym Tihope lub Polben z uwagi na wielkość owocu jak i zbioru w kg. Czy może lepiej dosadzić to co mam czyli Titanię? Ma ktoś te odmiany i szczególnie poleca?


W okolicznej szkółce znalazłam Tihope i się na nią zdecyduje. Titania była przypadkiem (kupiona na samym początku działki w Lidlu lub Biedronce). Niemniej okazała się dobra i plenna. Jednak dosadzę też drugą odmianę.

Obornik masz granulowany?
Pszczelarnia 20:59, 17 wrz 2023


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Dzisiaj wspominałam Ogród Moorriem w Niemczech. Widziałam go dwukrotnie. Po raz pierwszy w odsłonie późnego lata, kiedy kwitły rośliny "rodem" z Pieta Oudolfa (krwawnice, dzielżany, jeżówki, sadźce, trawy itp.). Wtedy obiecałam sobie, że wrócę do tego ogrodu w czerwcu, kiedy w rozkwicie będzie pewna część ogrodu tzw. Bauerngarten, czyli cottage garden, a więc ogród wiejski.

Oczywiście zakupiłam książkę, której tytuł oddawał nastrój tego ogrodu: "Ogród Moorriem. Spacer między ostróżką a krwiściągiem"






Rozmowa z właścicielem była czystą przyjemnością. Opowiadał jak z małżonką zakupili 300-letni dom i hektar ziemi i zaczęli tworzyć ogród. Właściciele nawiązali do tradycji wiejskich ogrodów tego historycznego regionu: przed domem nie było przedogródków tylko łąki z pasącym się bydłem, za domem sad z rabatami, tzw. kwietnikami.



Magary Dramaty z Rabaty 23:43, 16 wrz 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9790
Do góry
Dziewczęta - za dobre słowa zbiorczo Wam dziękuję To jest dla mnie wielka motywacja to dalszych działań ogrodowych
Że czasem marudzę - to oczywiste Działka ma prawie 1.300 m, domek z wiatą i tarasem zajmują mniej niż 80 - zostaje sporo do zagospodarowania Część już zagospodarowana na część warzywną, foliak, żywopłot z pęcherznic, miejsce do składowania drewna, mini sad, część owocową w postaci malin borówek, porzeczek etc., ale pole do popisu - dalej jest Rabat ozdobnych nie mam tak wiele, a przecież pokazuję przeważnie to co do pokazania się nadaje, co sama uznaję za sukces własny, w bólach urodzony Nie będę Was narażać na widoki ekstremalne, a takie mam też Np. kilkunastometrowe poletko przygotowane pod truskawki. W tym roku dla odmiany był tam bób. Został zjedzony, a chwast się panoszy, obornikiem zasilony. Nie mam kiedy tam pójść, bo słońce nie jest moim sprzymierzeńcem. I zastanawiam się czy za tydzień/dwa - w ogóle rozpoznam miejsce, w którym trzeba wypielić
Niestety czasem/przeważnie mam wrażenie, że nie ogarniam i że za dużo sobie wzięłam na głowę. Bo i owoce, i foliak, i skrzynie warzywne, a jeszcze ozdobne, eh... Może mam złą organizację czasu pracy?

Mary - nad tetrisami z drabiny nie dumałam, ale jutro stanowczo to zrobię Będę mieć poczucie, że się wspięłam na wyższy level ogrodowania

Haniu - byłoby miło gdybym i ja doczekała realizacji Twojej wizji Ale może być ciężko Róże trzeba ciąć Ale byłoby pięknie, aż się rozmarzyłam...

Helen - zawilców nie podpiszę, nie ma opcji Część mam "dostanych", a część kupionych ale nie będę w stanie dojść kiedy i skąd. Z całą pewnością ten z klonem w tle to Whirlwind - tego gada pamiętam Z różami zaraz spróbuję nadrobić, ale wiele sobie nie obiecuję

Alicja - róż mam "aż" 17 Jeszcze dla kilku znajdę w miarę słoneczne miejsca, chyba
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies