Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Warzywa i poletko pod przyszły ogród na pożyczonej ziemi :) 08:22, 07 cze 2018


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
Kasiu, chcę mieć tym razem wszystko przemyślane. Dobrze się składa że działka jest na 2 poziomach. Na stoku i w dołku będę miała kury i maliny i piwniczkę i kompostownik i zaplecze. I pewnie ogrodzę ten kawałek.

Na górce będzie dom i ten żywopłot, a reszta schowana za domem (rabata z owocowymi którą planuję). Szklarnia. Warzywnik.

I elegancki prosty przedogródek. Mało pracy z przodu, na zapleczu mogę sobie poużywać i nie będzie widać mojego bałaganu
Dwa ogrody 01:04, 07 cze 2018

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Do góry
Anabell napisał(a)
Mistrzostwo zestawienie dali z różą, kolory idealnie dobrane,
a opinie na Obyły że razem nie pasują.

Ja też w tym roku kilka posadziłam do róż, będą się uzupełniały kwitnieniem.

Mariola róże masz piękne, a jak to robisz tyle roślin gęsto posadzonych a one obłędnie kwitną.
Tabliczki z napisami nowość, masz dobrze, robisz zmówienie i jest


Haniu, tych opinii nie znam, sadzę tam, gdzie mam miejsce i gdzie mi pasuje kolorystycznie pod warunkiem, że znam kolor dalii. Dwa lata temu miałam już pomarańczowe dalie w różach herbacianych i wyglądały bosko. Nie robiłam wtedy zdjęć i nie pisałam na forum. W tym roku trochę nowych dalii powsadzałam, również na zasadzie kontrastu, zobaczę, jak zakwitną.
Cała reszta musiała zmieścić się w jednym rządku przy skrzyniach warzywnych. Ślimaki również zainteresowały się nimi, chyba pierwszy raz mi je objadają.
Najbardziej cieszy mnie eksperyment z ukorzenianiem połamanych gałązek, praktycznie wypadły może dwie, reszta rośnie w donicy, w tym roku nie zdążą chyba wykształcić dużych bulw.
Ten busz wbrew pozorom jesienią i wiosną znacznie przetrzebiłam, zasilając kompostownik. Jakieś przesadzania też były. W każdym razie chwasty rosną, czyli trochę wolnego miejsca jest

Motylogród 21:37, 05 cze 2018


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Do góry
Wracam po przerwie do prac ogródkowych. Półtora tygodnia mnie nie było, w tym czasie niestety ogród mi zazieleniał... Niestety, bo to zielone to czysty żywy chwast. Ale na szczęście jeszcze nic nie zakwitło, więc wyrwałam ile się dało i na kompost. Przynajmniej kompostownik mam czym zapełnić
Dojrzewa już druga gnojówka ze skrzypu, rosną pomidorki w doniczkach (no, muszę już coś mieć!), a ja dalej kopię i mieszam, kopię i mieszam, kopię i ...
"Na cacy" (pomieszane ze wszystkimi dobrociami) mam dopiero 100m2, reszta powoli "się robi". Najgorsze przede mną - ta nieruszona zupełnie ziemia pod pryzmą kompostu i obornika. Ale żeby to zrobić, trzeba ten kompost i obornik gdzieś przerzucić, a żeby to przerzucić, trzeba ten teren najpierw oczyścić. Ehhh, syzyfowa robota...


Przerabianie ogródka pod swój gust 14:28, 05 cze 2018


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21766
Do góry
pieknie raza w kociomietce sliczna ach wogole same slicznosci.
Fajnie, ze moza pomaga kompostownik bedzie rasowy

U nas tez straszna susza i goraco do tego. Lapy opadaja od tachania konewek i stania z wezem. Wszystko przekwita rach ciach.
Ptasi gaj 12:45, 05 cze 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14760
Do góry
Mirka napisał(a)
Ela a czy na tym przyciętym pieńku nie wyrosną nowe gałązki?
Co do Juki to mam jedną i sprawdzę czy ma pąki kwiatowe.
Nowa rabata pod sosnami dobrze się zapowiada
Też robiłam teraz trawiastą rabatę.




Mirka wyrosną na pewno nowe, ale już nie chce wierzby brzydki się przebarwia a liści od groma. Rosła blisko oczka i jak gubiła liście to wszędzie były.

Tak jak napisałam duże liście. Z wierzba podobno solą można ją załatwić.

Ostatnio nie specjalnie na wątkach wpisywałam bo ciągle czasu brak. Nie potrafię jednym zdaniem skomentować to co obejrzałam.
Trzeba odrobić zaległości wpisowe.

Pod sosnami był wieczny bałagan skład wszystkiego przede wszystkim zrobił się drugi kompostownik. Pod spodem mydło i powidło porządek zrobilam.
Cis - Taxus 11:10, 05 cze 2018


Dołączył: 18 sty 2018
Posty: 633
Do góry
Martka napisał(a)
Rejzi, ja korzystając z porad forumowiczów, jako że raczkuję w kwestiach ogrodniczych, zrobiłam to tak: wykopałam rów 2,5x wysokość bryły korzeniowej (jakieś 60 cm) i szeroki na pół metra (oj było trochę kopania...). Do dołka dałam mieszankę: żyznej gleby ogrodowej zmieszanej z mączką bazaltową i glebą rodzimą (u mnie też glina) oraz korą sosny (z zeszłego roku, ważne, aby nie była świeża, tylko przekompostowana). Nie sypałam żadnych nawozów. Ważne, aby dostarczyć cisom żyznej gleby, ale nie kwaśnej ziemi pod iglaki, bo tego nie lubią. Wtedy chętnie będą się ukorzeniać. Idealne, gdybyś miała kompost i wymieszała z ziemią. Ja nie miałam z zaufanego źródła, więc nie dodawałam, ale już zaopatrzyłam się w kompostownik, będę uzupełniać te braki w kolejnych latach Wiele się z tego forum nauczyłam, to najbardziej merytoryczne i uporządkowane kompendium wiedzy na temat ogrodnictwa w Polsce, jeśli nie czołówka światowa???

Moje cisy rosną dopiero 2 miesiące, widać spodobały im się rady forumowiczów




Jejku dziękuję za tą instrukcję. Fakt, ogrodowisko to najlepsze źródło informacji o ogrodach jakie znam zmienia wszystkich na lepsze ja też dopiero raczkuję, a dzięki forum już sporo się nauczyłam. Nigdzie bym tylu informacji i wzajemnych porad nie znalazła, co tutaj.
Serio tylko 2 miesiące? Są cudowne! Kompostownika nie mam, ale masz rację -warto -chyba też sobie sprawie. Jeszcze raz dziękuję za pomoc
Przerabianie ogródka pod swój gust 08:38, 05 cze 2018


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
Do góry
Moj maz w tym roku odkryl w sobie zapal do prac w ogrodzie. Po 7 latach !!
Zrobil juz obwodke rabat,kacik do siedzenia a teraz robi 3 komorowy kompostownik

Bialy wiesiolek. W zielenia wokol wyglada swiezo i chlodzaco

Jedna z szalwi rozszalala sie w tym roku szczegolnie


Piwonie
Cis - Taxus 07:52, 05 cze 2018


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Do góry
Rejzi, ja korzystając z porad forumowiczów, jako że raczkuję w kwestiach ogrodniczych, zrobiłam to tak: wykopałam rów 2,5x wysokość bryły korzeniowej (jakieś 60 cm) i szeroki na pół metra (oj było trochę kopania...). Do dołka dałam mieszankę: żyznej gleby ogrodowej zmieszanej z mączką bazaltową i glebą rodzimą (u mnie też glina) oraz korą sosny (z zeszłego roku, ważne, aby nie była świeża, tylko przekompostowana). Nie sypałam żadnych nawozów. Ważne, aby dostarczyć cisom żyznej gleby, ale nie kwaśnej ziemi pod iglaki, bo tego nie lubią. Wtedy chętnie będą się ukorzeniać. Idealne, gdybyś miała kompost i wymieszała z ziemią. Ja nie miałam z zaufanego źródła, więc nie dodawałam, ale już zaopatrzyłam się w kompostownik, będę uzupełniać te braki w kolejnych latach Wiele się z tego forum nauczyłam, to najbardziej merytoryczne i uporządkowane kompendium wiedzy na temat ogrodnictwa w Polsce, jeśli nie czołówka światowa???

Moje cisy rosną dopiero 2 miesiące, widać spodobały im się rady forumowiczów


Wielicka przygoda ogrodowo / remontowa 21:24, 31 maj 2018


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8955
Do góry
Uuuu!!!Wykonaliście kawał dobrej roboty!W planowaniu to raczej nie pomogę bo ja swoje rabaty robiłam metodą nauki na własnych błędach ,no teraz podglądam ogrodowiskowe ogrody i korzystam z sukcesów i doświadczenia innych i znów przesadzam roślinkiNiestety późno trafiłam na Ogrodowisko , ale Ty właściwie zaczynasz więc oglądaj różne ogrody i korzystaj ,inspiruj się!
Fajny pomysł na kompostownik z palet
Stwórz ze mną mój ogród 22:06, 30 maj 2018


Dołączył: 24 maj 2017
Posty: 280
Do góry
Po roku wracam zeszły rok a w sumie caly czas sie ucze.. Zeszloroczny warzywnik totalna klapa nic nie uroslo ale po nawozeniu jesiennym i wiosennym przekopaniu z obornikiem calkiem ladnie to zaczyna wygladac. Zaopatrzylam sie w koncu w kompostownik wiec za rok bedzie juz w ogole szalenstwo )) z projektem poleglam i zlecilam w styczniu wykonanie koncepcji projektantce krajobrazu. Dla nas totalnych laikow nawet utrzymanie trawy to jest wyzwanie ;-p
Ogród hortensjowo brzoskwiniowy 09:03, 25 maj 2018
Do góry
Kasik napisał(a)


Pomęczymy sie z koszeniem i zobaczymy. Zależało mi na tym by zmieścić się w konkretnej kwocie. Przeliczyliśmy koszt desek kupionych u nas w tartaku- wyszło podobnie, a czas użytkowania jest nieporównywalny. No i robota przy tym. Osadzone głęboko są tylko słupki, same ściany tylko lekko wchodzą w grunt i jeżeli zaistnieje potrzeba - wymiana bezproblemowa.

U nas cześć sadowa trochę żyje własnym życiem. Nie ogarniamy ani czasowo ani siłowo. Najważniejsze dopilnować drzewek i kosić.

Na tą chwile tak musi być. Malować ich nie będę bo wtedy wyróżniały by się jeszcze bardziej. Tuz za nimi jest płot o identycznej strukturze no i kompostownik. To jest tylna część działki- daleko od domu- a za nia stary poniemiecki sad. Do tego sadu zimą przychodzi zwierzyna jak do paśnika (nikt tam nie zbiera owoców). Musieliśmy postawić solidny mur by nie mieć na tarasie nieproszonych gości. Co do piękna? No cóż. Nigdy nie myślałam, że takie coś postawie, ale życie weryfikuje nasze odczucie piękna.



no to tak jak z moimi tujami ...3lata nie chciałam tuj...szukałam innej opcji osłony od wiatru...tuje wygrały głownie ceną i bezobsługiwalnościa ...prawie
Ogród hortensjowo brzoskwiniowy 08:06, 25 maj 2018


Dołączył: 16 paź 2013
Posty: 7183
Do góry
eee_taam napisał(a)


twoje sa niskie ...to moze z kosiarką dasz radę ...ale wasów do wycinanie bedziesz miec dużo wiem co pisze bo w głównej alejce przy skrzyniach mam trawę i przy skrzyniach koszmar po mimo tego ze mam obzeza z kostki ...trawa przerasta jak szalona a mam łacznie 8 skrzyń to obcinnie tych wasów daje popalić

beton jest niezłym rozwiazaniem ...zwłaszcza ze mozna to pomalować żeby było cieplejsze w odbiorze ..moje deski zwykłe ...za 2-3 sezony do wymiany bedą i na pewno juz nie z desek


Pomęczymy sie z koszeniem i zobaczymy. Zależało mi na tym by zmieścić się w konkretnej kwocie. Przeliczyliśmy koszt desek kupionych u nas w tartaku- wyszło podobnie, a czas użytkowania jest nieporównywalny. No i robota przy tym. Osadzone głęboko są tylko słupki, same ściany tylko lekko wchodzą w grunt i jeżeli zaistnieje potrzeba - wymiana bezproblemowa.

U nas cześć sadowa trochę żyje własnym życiem. Nie ogarniamy ani czasowo ani siłowo. Najważniejsze dopilnować drzewek i kosić.

Na tą chwile tak musi być. Malować ich nie będę bo wtedy wyróżniały by się jeszcze bardziej. Tuz za nimi jest płot o identycznej strukturze no i kompostownik. To jest tylna część działki- daleko od domu- a za nia stary poniemiecki sad. Do tego sadu zimą przychodzi zwierzyna jak do paśnika (nikt tam nie zbiera owoców). Musieliśmy postawić solidny mur by nie mieć na tarasie nieproszonych gości. Co do piękna? No cóż. Nigdy nie myślałam, że takie coś postawie, ale życie weryfikuje nasze odczucie piękna.
Wielicka przygoda ogrodowo / remontowa 08:54, 23 maj 2018


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Do góry
Marta ale Ty masz moc! Jak patrzę na Twoje zdjęcie, to normalnie armagedon u Ciebie przechodzi, a Ty wszytko ogarniasz i jeszcze kompostownik powstał
Brawo!
Blaski i cienie nowego życia 08:51, 23 maj 2018


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
paniprzyroda napisał(a)
Tak jest, że narzekam na brak miejsca, że chciejstwa się nie mieszczą, ale jak przychodzi to wszystko utrzymać, to jednak dochodzę do podobnego wniosku, tyle ile jest wystarczy i wbijam to sobie do głowy, by mnie nie kusiło chcieć więcej


Też tak mam z jedną uwagą że miejsc do ogarnięcia żeby wyglądały przyzwoicie mam jeszcze ze 6 i to jest dla mnie zbyt duży problem. Samo przygotowanie podłoża to walka na 2 lata. Wycwaniłam się kładę folię na to wrzucam chwasty. Przydałaby sie włóknina do przykrycia.

Reszta to może być trawnik.

Poza tym jeden kompostownik już prawie pełny tylko po wiosennych pracach Ostatnio na maksa przycięłam kalinę i powyrywałam osty wysokie do ud. To zmora ogrodowa najgorsza.
Wielicka przygoda ogrodowo / remontowa 22:44, 22 maj 2018


Dołączył: 03 sty 2018
Posty: 7198
Do góry
MartaKozak napisał(a)
Mój własnoręcznie skręcony kompostownik



Taka wiertnica by mi się przydała.
Mam do wywiercenia ( wykopania) otwór pod pal dla karmnika na zimę dla ptaszków
To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:35, 22 maj 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24097
Do góry
Kwartecikowata Aniu, o tak- hamaczek świetnie się wpisuje w klimat, jaki stworzyły rośliny, owady i ptaki.
Choć za bardzo nie można odpłynąć. Dzisiaj biegałam z konewką. Dokarmiałam roślinki gnojówką z pokrzywy. Taka nutka prozy, żeby nie było nazbyt romantycznie.


Piwonie i róże maskują kompostownik.


W cienistych zakątkach rodgersja kasztanowcolistna (kiepsko przyrasta) i funkie.



Wielicka przygoda ogrodowo / remontowa 22:21, 22 maj 2018


Dołączył: 29 lis 2016
Posty: 1697
Do góry
Mój własnoręcznie skręcony kompostownik

Ranczo Szmaragdowa Dolina 21:26, 21 maj 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86271
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
Nic Ci nie podpowiem. Bądź sobą.


A Ty mi powiedz, kiedy siałaś to wszystko w swoim warzywnym królestwie, że wszystko już takie duże - kapucha jak z angielskich wystaw ogrodniczych.

Wiem, że część to z rozsad ale jakieś takie bardziej wypasione u Ciebie.


Nie umiem udawać kogoś innego, nawet na zawołanie nie potrafię...taka marna ze mnie aktorka
A na poważnie to ja mam zaraz wszystko wymalowane na gębie więc nawet makijażu nie noszę, a fryzjer się o mnie upomina, ale czasu teraz tym bardziej brak Więc będę naturalna jak mnie Pan Bóg stworzył tylko w odzieży hi hi

Ewka siewy w grunt zrobiłam jakoś po połowie kwietnia, a resztę początkiem maja i ostatnie koło 15 maja jak fasola, cukinia, groszek i dynie, groszki i cukinie już wyłażą z ziemidynia jeszcze śpi , a na słonecznik nie popatrzyłam

Z rozsady mam kapustki i pomidorki, oraz kalarepkę i selery( kupiłam gotowe, bo mnie siewy w doniczkach nie wychodzą)

A warzywnik dostał tylko cały kompostownik i kilka worków czarnej ziemi( jak do roślin doniczkowych)
I został podlany gnojówką z pokrzyw z zeszłego sezonu
U mnie zawsze pierwsze siewy to rzodkiewka, sałatka i koper, oraz dymka w ziemię
Pszczelarnia 19:21, 21 maj 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Do góry
Gabrysi chcę pokazać, że mam wierzbę w ogrodzie. Nie ma mokro, bo skarpa sucha ale korzysta z kompostu pod nią.

Czyli kierunek kompostownik Nr 1.

Blaski i cienie nowego życia 10:20, 20 maj 2018


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
Wczoraj posadziłam 180sadzonek ogórków na 1m2 ( w przybliżeniu) bo nie mam jak inaczej w tym roku. Część będzie się pięła do góry, potem chyba zwisała a część płożyła. W zeszłym roku z 70 sadzonek nie zjadłam nic bo mi jakieś nornice podjadały zawiązki. W tym roku zobaczę

Poza tym trochę odchwaściłam rabaty kompostownik się zapełnia w zeszłym roku dużo taczek kompostu poszło na rabaty. W tym sezonie mam tylko tyle żeby pod wybrane rośliny dać, które przesadzam. Trochę ratuję się trocinami.
Do przesadzenia mam ponad 10 roślin a do posadzenia kilkanaście własnych doniczek.

Wysiane na początku tygodnia cynie już wschodzą. To mnie cieszy bo muszą zapełnić chwilowe pustostany.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies