Ja mam pytanie w kwestii poprawiania jakości gleby: czy zamiast gnojówki z pokrzyw można użyć "krowiaka"? W pobliskim ogrodniczym taki sprzedają w kanistrach (rozcieńczony wodą) i zastanawiałam się czy można tego też użyć zamiast nastawiać gnojówkę?
załapałam sie na wykład o przygotowaniu gleby to bardzo wazna rzecz
ale z tymi kamyczkami masz racje tez sie zastanawiam ...bo na kore kurskie czy bydlece granulki wysypię pazurkami zmieszam z kora ...potem dosypie kory i jest gut ...nie wyobrazam sobie odsuwac kamyczków co rok zeby komost na rabatach rozłozyc
nawóz zwierzecy kurski koński krowi owczy ..itp ...ma duzo azotu i jego dobrze jest dawać wczesna wiosna ...ja granulki daje póżna jesienią bo granulki długo sie rozkładaja
gnojówka to nawóz potasowy.
azot pedzi czesci zielone roślin ....potas jest dobry dla kwiatów i warzyw.
to dwa rózne preparaty o róznych właściwościach
Toszka może cos od siebie jeszcze doda bo jak tak na szybko i w wielkim skrócie napisałam
To wszystko zależy od tego jaką glebę masz, ile posiadasz mieszanki kompostowo-obornikowo-korowej i jak szybko mulcz(ściółka) ulega "rozpadowi"...a to zależy od warunków pogodowych, czyli czym cieplej i wilgotniej tym mulcz szybciej "pożerany" jest przez glebę.
Może na wstępie wyjaśnię podstawowe trzy typy gleby (dla niektórych może być to oczywiste, a dla innych, zwłaszcza początkujących, nie).
Gleba lekka
łatwo się rozsypuje, nie jest lepka, przez co nie brudzi palców, nie da się formować nawet w stanie wilgotnym. Jest to potoczna nazwa gleb wytworzonych na żwirowym, piaszczystym lub silnie spiaszczonym gliniastym podłożu. Gleba lekka odznacza się kwaśnym odczynem (pH 3-5), złymi stosunkami wodnymi oraz niską zasobnością w próchnicę ze względu na jej strukturę. Gruboziarnisty (z reguły) skład mechaniczny tej gleby powoduje, że szybko wchłania wodę opadową przy małej zdolności jej retencjonowania (magazynowania). Wynikiem tego jest jej znaczna suchość. Z kolei szybka infiltracja (przepuszczalność) wpływa na łatwość przemieszczania się cząstek glebowych w dół profilu glebowego, co obniża żyzność gleby lekkiej.
Do gleb lekkich zalicza się m.in.: gleby bielicoziemne, brunatno ziemne, płowe. i lessy.
Gleba średnia
wytworzona jest z glin lekkich pochodzenia zwałowego i aluwialnego, utworów pyłowo-gliniastych wodnego pochodzenia oraz utworów wietrzeniowych. Przy jej rozcieraniu wyczuwalna jest piasek, lekko pobrudzi palce, a w stanie wilgotnym pozwoli się formować w grube wałki, które łatwo ulegają przerwaniu.
Gleba ciężka,
po roztarciu, silnie brudzi palce, w stanie wilgotnym jest lepka – można ją formować w dowolne kształty. Należy do różnych typów gleb: brunatnych, czarnoziemnych, mad i rędzin. Charakteryzuje się małą pojemnością powietrzną i dla uzyskania wyższych plonów należy zwiększać jej przewiewność i pulchność przez meliorację, uprawę roślin głęboko się korzeniących, stosowanie nawozów wapniowych, a także przez piaskowanie i nawożenie organiczne.
Jaki by nie był to typ gleby, to zawsze zaniedbana, nieumiejętnie uprawiana, a co gorsza wzbogacana tylko nawozami syntetycznymi jest spragniona próchnicy. Taka glebę nazywa się potocznie "głodną". I taka gleba dosłownie pożera próchnicę. Czym więcej wzbogacania w materię organiczna tym gleba wyraźnie się poprawia jakościowo - staje się pulchna, na glebach lekkich i ciężkich wyraźnie poprawia się kolor, poprawia się gruzełkowatość, czyli stosunki wodno-powietrzne, a tym samym struktura i zdolność magazynowania wody przy braku zbitości.
Tak więc odpowiedzią na twoje pytanie jest twoja gleba, obserwacja i szybkie reagowanie. W części ogrodu mam glebę ciężką i tam ściółkuję grubo na wiosnę i jesień, a w części gdzie gleba jest średnia ściółkuję kilka razy w roku.
Zwracam na to uwagę bynajmniej nie z racji zafiksowania, a po prostu (po kilku latach bytności na forum) dostrzegam jak ten problem jest ignorowany, nieoczywisty i jak wiele z tego powodu jest pytań o kondycję roślin w dziale chorobowym. Smutna prawda jest taka, że ponad 90% przypadków jakie Mazan musi diagnozować wynika ze źle przygotowanej gleby przed sadzeniem. Taka jest smutna prawda
Są niektóre trawy które kochają dolomit, np.kostrzewy sine.
Hemoglobina to przede wszystkim żelazo. Co 4-5 lat sypię (i od razu mieszam z ziemią) niemal pod wszystkie rośliny. To stary ogrodniczy sposób, z tą różnicą że kiedyś podlewało się ziemię krwią. Zwłaszcza róże i winorośl. U mnie hemoglobinę daję pod niemal wszystko. Raz na kilka lat.
Mamy dwa typy mączek bazaltową i mączkę granitową.
Mączka pomoże utrzymać się w glebie wilgoci, będzie też podstawą do wytwarzania (w przyszłości) koloidów glebowych, które będą w stanie utrzymać wodę i substancje mineralne lepiej niż zwykły piach.
Mączka to nawóz wolno działający (tym wolniej im wyższego sortu są drobiny). Dlatego można stosować stosunkowo wysokie dawki 0,5 do nawet 5 kg/m². Ponieważ jest słabo rozpuszczalna w glebie i "nieruchoma" to warto dość głęboko ją przekopać, a nie tylko wprowadzać powierzchniowo. Na glebach lekkich mozna dawać ja co roku w mniejszych dawkach. Na ciężkich co 3-5 lat w sporych dawkach.
W zestawie jaki podałaś brakuje włókien próchnicy z kompostu i obornika. Sama kora jako próchnica jest zbyt uboga.
Ba, żebym to ja wiedziała jak poprawić ziemię pod żwirem, który jest nienaturalnym tworem na glebie. Zazwyczaj to skały są pod ziemia, a nie na odwrót...Żwir swoim ciężarem przygniata ziemię i pod naporem niszczy strukturę gleby...Ziemia jest zbita, nie oddycha...Tego problemu nie jestem w stanie rozwiązać, kiedy dodatkowo warunkiem jest nie odsuwanie kamyczków...
Ale moge poruszyć kwestię granulowanego obornika, który jest wymysłem naszych czasów dla wygody rozrzucania przez maszyny rolnicze (w tym samym celu wymyślono granulowane mączki) i nie jest to juz niestety ten sam obornik.
Po pierwsze, obornik granulowany robiony jest zazwyczaj z nieprzekompostowanego, surowego obornika. Dlatego to taki opłacalny biznes (dla niektórych). Dlatego po dodaniu do gleby i podlaniu najnormalniej śmierdzi qpą, czego o przekompostowanym powiedzieć nie można. Pelety (granulki) robi jedna maszyna, która liofilizuje (odparowuje) wilgoć, rozdrabnia, sprasowuje. W procesie tym uzywa się wysokich temperatur do odparowania, tym samym zabija cała flore i faunę. Dodatkowo niszczone są włókna. W efekcie z potencjalnie doskonałego polepszacza struktury gleby i nawozu w jednym uzyskujemy tylko...nawóz.
Dla potwierdzenia moich słów proszę bardzo, cytat ze strony producenta: "OBORNIK GRANULOWANY jest produkowany w postaci cylindrycznych 4-5 mm granulek. Łatwo wysiewa się, nie pyli. Może być wysiewany mechanicznie lub ręcznie. Granulat w kontakcie z wilgotnym podłożem szybko rozpada się i stopniowo zaczyna uwalniać zawarte w nim składniki pokarmowe.
Dzięki zaawansowanej technologii produkcji polegającej na pozbawieniu surowego obornika wody oraz sprasowaniu, granule OBORNIKA GRANULOWANEGO są stabilne, co jest gwarancją zachowania optymalnej i stałej wysokiej jakości tego nawozu."
Granulator, czyli maszyna robiąca pelet (granulki) wyglada TAK
Krowiak to nazwa obornika krowiego i obawiam się, że w tym przypadku jest to mocno nieprecyzyjna nazwa. Teraz pytanie zasadnicze, czy w baniaku jest gnojówka czy gnojowica. Różnica jest zasadnicza. Gnojowica – płynna, przefermentowana mieszanina odchodów (kału i moczu) zwierząt gospodarskich i wody, ewentualnie z domieszką niewykorzystanych pasz, pochodząca z obór bezściółkowych, gromadzona w zbiornikach. Gnojówka – przefermentowany mocz gromadzony w zbiornikach. Jest nawozem jednostronnym, gdyż prawie całkowicie pozbawionym fosforu.
O róznicach poczytaj
No, w wielkim skrócie napisałaś ....i brak zrozumienia zrzucam na intensywny dzień i późną porę...hehe
Nawozy zwierzęce można stosować cały rok - wszystko zależy od stopnia przekompostowania.
Granulowanego bym nie polecała na jesieni, bo jego "pochodzenie" wyjaśniłam wyżej. I finalnym produktem są tylko cechy typowe dla nawozu przy jednoczesnej utracie właściwości poprawy gleby (utrata włókien).
Nie mam już kompostu kompostownik mały. Czy jakieś zastępstwo ?
Obornik raczej granulowany; czy bydlęcy lepszy ? dodatkowo rozrzucam skoszoną trawę na rabaty.
Jeszcze pytanie odnośnie kompostownika; jest mały, plastikowy. Ile razy należy przerzucać zawartość ? mamy z mężem oddzielne zdania.
Ewo, wyżej napisałam, ze granulowany obornik to TYLKO nawóz. W procesie przerabiania na granulki zniszczone są jego możliwości i zdolności poprawy gleby.
Czyli, jeśli chcesz dokarmić rośliny, to granulowany obornik jest wspaniały. Natomiast jeśli chcesz popracować z glebą to tylko musi być obornik kompostowany, chętnie ze słomą.
Sama trawa nie ma większej zdolności do poprawy gleby, ale np. suche liście już tak.
Kompost nabiera tym więcej wartości im więcej różnorodnego materiału dorzucasz. I czym częściej przerzucasz=mieszasz w kompostowniku, tym szybciej kompost się robi. Mozna przerzucać co drugi dzień. I KONIECZNIE pilnować wilgotności. Tam nie może być mokro, bo wszystko zgnije. Ma być stale przyjemnie wilgotno.
Doskonałym dodatkiem do kompostu są nierozcieńczone gnojówki. Gnojówki przyspieszają kompostowanie. Przy ciepłej temperaturze, pilnowaniu wilgotności i częstym przerzucaniu już w dwa miesiące masz ładny kompost.
Dodatkowo pomiędzy rośliny na rabatach można późną jesienią (jak rosliny wejdą w stan spoczynku) rozłożyć obornik zmieszany z korą. Ten obornik nie musi być super przekompostowany.
Staram się zawsze pisać po babsku, ale mam prośbę - jeśli coś napiszę niejasno, to pytajcie bez krępowania.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Iwona napisałaś na którymś watku ostatnio że skrzyp nie lubi takich pulchnych wypracowanych gleb. Czy myślisz że jeśli bym zaczęła tak graczkować te wszystkie dobroci to jest szansa że się go pozbędę?
graczkując usuwam go i korzenie też ale napewno nie super dokładnie, mam wrażenie że jego rozłogi są kilometrowe...
Pisz, pisz..wszystko zrozumiałam dziękuję za poświęcony czas...ale ogrody , jakie piękne dzięki Twoim radom.
Powiedz tylko proszę, w jakiej formie granulowany w celu dokarmienia roślin ? zdarzało się, że zalewałam wodą.
I jeszcze jedno..odnośnie liści. Mam sezonowane (2 lata) w worku liście orzecha włoskiego. Czy mogę teraz z nimi na rabaty ??
Aniu, skrzyp jest trudnym przeciwnikiem. Nie ma co ukrywać. ale sama mam wygraną z nim walkę i wiem, że przy systematyczności jest to możliwe.
Tak, skrzyp ma długaśne kłącza i cała sztuka polega na tym by usuwając nie zostawić żadnego kawałeczka, a to co odrasta nad ziemią na bieżąco trzeba wyciągać z ziemi. Upierdliwa to praca, ale przynosi rezultaty. Z roku na rok jest go mniej. Dodatkowo nie lubi spulchnianej ziemi. Lubi nieruszaną, gdzie ma spokój niczym niezmącony. Dlatego ciągłe spulchnianie i praca z glebą przynosi najlepsze rezultaty. On ewidentnie nie przepada za żyznymi, próchnicznymi, pulchnymi (dobrze napowietrzonymi) glebami.
Jednak jeśli łudzisz się, że pozbędziesz się go w jeden sezon to od razu uprzedzam, że to płonne nadzieje.
Rób na bieżąco ze skrzypu gnojówki Miej praktyczny cel walki
Ewo, obornik granulowany możesz zalewać i podlewać, ale też można mieszać go z ziemią. Jako nawóz dla roślin działać będzie tak samo.
Liście jeśli są całe jeszcze to pokrusz/rozdrobnij i syp. Z liści wszelakich jest najcenniejsza tzw. ziemia liściowa.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)