Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "szałwia"

Ogród Sylwii od początku cz.II 20:50, 05 sie 2020


Dołączył: 18 paź 2010
Posty: 14380
Do góry
Juzia napisał(a)
Trochę się pozmieniało widzę
Tylko porządeczek cały czas ten sam

Co masz w gabionie zamiast szałwii???

I widzę, że lawend coraz mniej... Ja teraz też już bym nie sadziła u siebie. Za dużo czasu mi zajmują.

Fajnie, że wróciłaś!
Będziesz mi podpowiadać....



Szałwia już dawno sobie podarowała to miejsce , teraz mam przetaczniki.... Lawendy mają za dużo cienia ze wzgl. na tulipanowca , one są ale przy jeżówkach . Przycięłam kwiatostany i ich nie widać ale są Pozbyłam się koła bukszpanowego przy miłorzębie bo nie zdążyłam i zjadł je grzyb. Są tam moje mikrusie sadzonki, może dadzą radę. Bukszpany zjedzone przez grzyba a ja podczas ich wykopywania pogryziona przez osy. Na długo zapamiętam te bukszpany Będę Ci podpowiadać
W kamiennym kręgu od początku 11:20, 05 sie 2020


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41345
Do góry
GorAna napisał(a)

Juziu, to szałwia omszona Schwellenburg. Polecam, kwitnie bez przerwy.

Tak zaczynała 24 czerwca

Tak wyglądała 29 lipca







Jak szałwia to się pewnie sieje na potęgę...
To chyba nie chcę
Ogród kwiatowy 09:38, 05 sie 2020


Dołączył: 15 sty 2018
Posty: 2086
Do góry
Kokesz napisał(a)
A zobaczcie jaką śliczna szalwię ma Ania z Kamiennego

"szałwia omszona Schwellenburg. Polecam, kwitnie bez przerwy."

https://www.ogrodowisko.pl/watek/2800-w-kamiennym-kregu-od-poczatku?page=1449

Widziałam ją i długo przy niej stałam, ale jej nie kupiłam.
Ogród kwiatowy 09:20, 05 sie 2020


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6791
Do góry
A zobaczcie jaką śliczna szalwię ma Ania z Kamiennego

"szałwia omszona Schwellenburg. Polecam, kwitnie bez przerwy."

https://www.ogrodowisko.pl/watek/2800-w-kamiennym-kregu-od-poczatku?page=1449
Bylinowa łąka 08:14, 05 sie 2020


Dołączył: 15 sty 2018
Posty: 2086
Do góry
Gosialuk napisał(a)

Asiu jak się uda to jest i satysfakcja i dużo roślin tanim kosztem pozyskanych. Wiesz u mnie rarytasy się nie sprawdzają. Co roku coś przybywa, część z samosiewu.
Ostatnio sadziec mnie zaskoczył, bo siewkę zobaczyłam jak miała już ponad pół metra.
Jeszcze teraz ostatni rzut rośnie na balkonie: ogórecznik i szałwia jednoroczna. Bardzo późno siałam i nie wiem czy szałwia zdąży zakwitnąć, bo wolno się zbiera.

Witaj Jolu,
Tak to prawda, że podwójna robota, ale ja wyznaję zasadę, że wtedy chwasty już nie mają miejsca. A po drugie zawsze więcej mam roślin do posadzenia niż przygotowanego miejsca, to wciskam gdzie się da.

Ja też sadzę gęsto, z tych samych powodów. Szałwia jednoroczna potrzebuje przynajmniej 14-17 tygodni do zakwitnięcia, dlatego musi być wysiewana bardzo wcześnie. U mnie wiele sadzonek przeżyło zimę, ale i one zakwitły dopiero pod koniec lipca. Fajna z Ciebie dziewczyna, miło zobaczyć Cię na zdjęciu. Uśmiech piesia - bezcenny!
W kamiennym kręgu od początku 23:19, 04 sie 2020


Dołączył: 29 sty 2017
Posty: 7757
Do góry
Ania niedługo praca z tulipanami.Wykopywałaś? Ja napaliłam się na te stare białe narcyzy z oczkiem.Ciekawe czy są gdzieś takie prawdziwe, nie skrzyżowane czy zmutowane. To szałwia udany gatunek,jak cały czas kwitnie.
Jak feniks z popiołów 15:52, 04 sie 2020


Dołączył: 13 maj 2016
Posty: 1956
Do góry
A te trzy trawki wokół chinki tańcujące to jakieś niezidentyfikowane

Szałwia po raz drugi w tym sezonie:
W kamiennym kręgu od początku 20:44, 03 sie 2020


Dołączył: 30 sty 2013
Posty: 16427
Do góry
Juzia napisał(a)


A co to?

Juziu, to szałwia omszona Schwellenburg. Polecam, kwitnie bez przerwy.

Tak zaczynała 24 czerwca

Tak wyglądała 29 lipca





Wzgórze chaosu 10:57, 02 sie 2020


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4972
Do góry
Urszulla napisał(a)
W tym co piszę powyżej nawiązuję do tego postu i tych fotek. Przeróbki to nasza specjalność


Urszulla napisał(a)
Coś tam szukałam u Ciebie i przy okazji pochyliłam się nad tym miejscem. Pisałaś że po remoncie elewacji zmniejszyłaś wysokościowo rabatę w wykuszu a tu ją zwiększyłaś ( chodzi o wysokość). A mi się wydaje że w wykuszu mogłyby być cisy, szałwie i stipa. A tu lepiej wyglądałoby wrzosowisko jeśli u Ciebie wrzosy się trzymają.

Nie gniewaj się że piszę coś zupełnie przeciwnego. Bo ja mam takie dziwne spojrzenie na przestrzeń. Jak się popatrzysz przez okno to nie widzisz tego co pod murem w wykuszu dopiero jak wyjdziesz do ogrodu. Za to przez okno widzisz tą pierwszą rabatę przy ścieżce którą nazywasz łezką. I ona powinna być przechodnią na widok dalszej. Dlatego głosuję za czymś niskim na niej. Obojętnie co wymyślisz, n8e muszą być wrzosy

Mam prośbę żebyś mi pokazała co wymyśliłaś przed anabelkami przy wjeździe.


Tak Ula, my z tych co przeróbkami dochodzą do rabaty idealnej No może prawie idealnej, bo przecież ogrodnik amator zawsze ma coś do poprawy

Dziękuję Ci za pochylenie się nad moim placem boju W dzisiejszych czasach to wartość bezcenna, że komuś chce się bezinteresownie pomóc!!!
Już któryś raz piszę, a kogo znam osobiście to mówię, że uwielbiam i bardzo, ale to bardzo dziękuję za każdą radę! To niesamowicie otwiera głowę na inne rozwiązania, a nie tylko zafiksowanie się na jednym, które akurat zasiało się człowiekowi w głowie. Z moich studiów pamiętam, że burza mózgów, którą wiele razy trenowaliśmy to jedno z lepszych rozwiązań. W naszych ogrodniczych zmaganiach też ma cudowne zastosowanie.

I mam nadzieję, że dzięki waszym radom ale też swoim pomysłom, bo przecież ogród na który patrzymy codziennie musi najbardziej właścicielowi w duszy grać, wyjdzie coś, co będzie cieszyć oko I że macie dystans do tego co wybieram, bo przecież każdy jest inny i dzięki temu świat jest barwniejszy. I ogrody niby podobne czasami, powielające np. mody ogrodowiskowe a jakże inne, indywidualne. I mam nadzieję, że jak wyjdzie mi inaczej to nie będziecie mieć mi tego za złe Bo ja wrażliwiec jestem i przeżywam mocno.

Dlatego Uleńko cieszę się ze wszystkich twoich rad, z twojego spojrzenia na moje zmagania. Jakże mogłabym się gniewać za czas który mi poświęciłaś. To nie dziwne spojrzenie na przestrzeń, to Twoje spojrzenie, dzięki któremu i ja mogę popatrzeć nie tylko swoimi oczami. To bezcenne, że pochyliłaś się nad moimi rabatami. I za to ci dziękuję.

Z moją rabatą wykuszową jest jak z ciuchami, fajne przez jakiś czas a potem coś zgrzyta Nie mogliśmy odnowić elewacji, iglaki się rozrosły, conica złapała przędziorka, wszystko do wykopania.
Pojawiły się niskie wrzosy, w wykuszu grzeje mocno, wrzosy to uwielbiają. Niestety po którejś zimie padły w połowie. Zmienił się też mój gust. Wrzosy uwielbiałam, to były moje kwiaty młodości. Za domem rodzinnym miałam wrzosowisko, spacer tam był obowiązkowy.
Obecnie wrzosy to nie moja bajka, pasują mi jedynie do donic jesienią. Kojarzą mi się ze smutkiem, ja uwielbiam dotykać rośliny, a one są takie "martwe". Ostatnie wrzosowisko które mam zamienię za jakiś czas w rośliny cienia. Jodła i klon na górce są coraz większe, stąd i rabata zmienia się w cienistą.

Masz rację Ula, że łezka jest rabatą - łącznikiem, powinna być niska. Podoba mi się tam stipa, zawilce, cisy (ale mniej tych kulek). Problemem jest miłorząb, dziewczyno jaki on ma system korzeniowy - ogromny! Posadziłam go tam wieki temu bez sensu! Gdyby był brzydki już dawno powiedziałabym mu bye bye Ale jest taki ładny, zdrowy, pięknie się przebarwia. I co tu zrobić .....
To co w wykuszu rośnie widzę z domu bo uwielbiam siedzieć na szerokim parapecie w pokoju, często tam zalegam. O dziwo sprawdził się tam miskant gracek. Widzę go teraz jak jest wysoki nawet z kuchni, a na zewnątrz ładnie z daleka wygląda. Ta lekkość i falowanie z każdej strony łapie za serce. Mógłby tylko skurczybyk wolniej się rozrastać, ale mam już chętnego na pół sadzonki
Bukszpany na razie tam zostają póki ich ćma nie zeżre Nie sprawdza się za to carex mount everest. Ma za gorąco i przypala go. W ogóle carexy to temat rzeka, po 3 latach mam już coś na ich temat do powiedzenia, napiszę w osobnym poście.
Fajnie w wykuszu sprawdziły się czosnki, szałwia też mogłaby tam być jako wypełniacz. Muszę tylko kamyki wyrzucić. To ostatnie miejsce gdzie są, ale syn je tam układał i nie mogę mu na razie tego zrobić
Ależ elaborat mi wyszedł, za rzadko piszę, a jak już piszę to tak jak na mojej maturze, polski 15 stron, historia 17 stron A4
Dinozaur ze mnie
Pismo obrazkowe obiecuję wkrótce Ludzie przecież nie mają czasu czytać. Chociaż ja uwielbiam Nawet kartki nadal wysyłam, a jak mam natchnienie to nawet ręcznie robione
Doświadczalnia bylinowo-różana 18:02, 31 lip 2020


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Do góry
Liliowiec niezmordowanie wypuszcza nowe pąki, szałwia Amethyst po cięciu końcem czerwca pięknie kwitnie, nowa Agastache jeszcze szczupła, Stipa capillata piękniejsza dla mnie od tenuissima.

Doświadczalnia bylinowo-różana 17:43, 31 lip 2020


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Do góry
Ponowanie kwitnąca szałwia Amethyst i Calamintha nepeta, cynia z Agastache, liliowiec.

Moja "przyziemna" :) pasja 09:44, 30 lip 2020


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 9943
Do góry
beta napisał(a)


to może szałwia jakaś odmianowa?...są odmiany, które całe lato kwitną i nie trzeba ich przycinać.....zawsze lepiej wykorzystać to co juz rośnie w ogrodzie niż wprowadzać nowe gatunki...to taką spójność bardziej daje...tak jak piszesz...masz ogród w jakiejś tam tonacji i taka masz jego wizję:-0...i to jest super, że się tego trzymasz
a ten naturalny kompost to super sprawa...tylko cos tam sadzić


Szałwię tam miałam i miała za mało słońca, wykładała się bardzo i non stop mączniak może krwawnica? Tylko ona będzie bardzo dominować kolorem.
Moja "przyziemna" :) pasja 09:10, 30 lip 2020


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
Do góry
Jagodaa napisał(a)


Skłaniam się do bieli, fioletu, różu. Teraz tam są takie odcienie i w całym ogrodzie mam raczej takie tonacje. Lubię je.
Przywrotnika nie mam, zapomniałam o nim , a jest bardzo ładny. Tam na końcu działki jest lepsza gleba. Chyba przez przegnite liście z lasku, dawniej nie było aż tak sprzątane tam i myślę, że zrobił się naturalnie kompost. Może bodziszki dadzą radę, choć wieka brzoza też też pogarsza warunki.


to może szałwia jakaś odmianowa?...są odmiany, które całe lato kwitną i nie trzeba ich przycinać.....zawsze lepiej wykorzystać to co juz rośnie w ogrodzie niż wprowadzać nowe gatunki...to taką spójność bardziej daje...tak jak piszesz...masz ogród w jakiejś tam tonacji i taka masz jego wizję:-0...i to jest super, że się tego trzymasz
a ten naturalny kompost to super sprawa...tylko cos tam sadzić
Začínáme plánovat zahradu 16:15, 29 lip 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
Ale masz już ładnie! Całkiem dużo rozumiem, zwłaszcza nazwy roślin

Nie możesz carx ice dance zamienić miejscami z tą szałwią? Ice dance będzie miał z 50 cm, a szałwia zostanie niska... Ice dance bardzo duży rośnie! Zwłaszcza jak o niego zadbasz

pozdrawiam!
W Kruklandii 17:24, 28 lip 2020


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41345
Do góry
Makao_J napisał(a)

Jak w półcień to okej ale on brzydki jest po kwitnieniu. Najlepiej ścinać jak szałwie - do zera.

Masz ładne liatry. U mnie nie chcą rosnąć.


Ale może szybciej się zbierze niż szałwia?

Na liatry nie mam co narzekać. Tylko muszę pilnować żeby je szybciej ściąć .
W Kruklandii 16:50, 28 lip 2020


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41345
Do góry
popcorn napisał(a)
Juzia, pięknie masz! Zazdrość!
Znajdzies swój numer jeden w to miejsce nie bardzo wiem co Ci doradzić!


SPoko. Metodą prób i błędów.

Albo zostanie szałwia.
Hahahahaha!!!!

W cieniu uśmiechniętego anioła 16:38, 28 lip 2020


Dołączył: 18 sie 2012
Posty: 1470
Do góry
Juzia napisał(a)
I ostatnia moja propozycja:



Trzeba jeszcze dodać coś co kwitnie wtedy jak szałwia nie kwitnie... np jeżówki albo liatry może?


Sama planuję zrobić coś podobnego w nowym ogrodzie, tylko zamiast szałwii będzie coś co się nie wysiewa


Dziękuję za uwagę!




Juziaaaaa, szczena mi opadła i japa rozdziawiona - rysunki, opisy, komentarze... No... Osiołkowi w żłoby dano i teraz to mi zaraz łeb pęknie od myślenia.
Jesteś genialna!

W cieniu uśmiechniętego anioła 16:36, 28 lip 2020


Dołączył: 18 sie 2012
Posty: 1470
Do góry
Jagodaa napisał(a)
Na pierwszy rzut... Pociagnelabym ten zywoplocik łukiem dalej z np jakiejś trawy. Na zdjęciu choiny, czy to coś niskie, może to świerk gniazdko, wydaje się posadzone w linii prostej i mi to się gryzie z żywopłotem.
Ale nie czytałam bardzo dokładnie wszystkich planów. Tylko, że róże i kosodrzewina, i trawa, i szałwia. Ciekawa jestem kosodrzewiny z różami, bo wydaje mi się to połączenie niecodzienne. Choć ja nie na czasie jestem .


Jagoda, celny komentarz co do świerków - faktycznie nie wyszło sadzenie na łuku. Koszmarek się zrobił.

Kosodrzewina z różami wygląda dla mnie genialnie - jak piękna i bestia.
W Kruklandii 16:15, 28 lip 2020


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41345
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)
Juzia jak różowe to może knautia lub przetaczniki niskie różowe....albo tawułki jakieś, choć do traw to chyba bym nie dawała ich akurat...


Knautia też wysoka. Ale ładna... może znajdę coś niższego. Poszukam.
Przetaczniki podejrzewam, że by rosły tak samo jak szałwia. I jeszcze krócej chyba kwitną. Mam jeden różowy i zaczął dopiero jakiś tydzień temu. NO i on kwitnie tylko raz
Tawułki.... ostatnio mam ich coraz więcej.. ale żadna moja by się tam nie nadawała.
Też bym musiała szukać konkretnej odmiany.

Chyba poszukam knautii
W Kruklandii 14:44, 28 lip 2020


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41345
Do góry
beta napisał(a)
a jeżówki odmianowe niższe?


Jeżówki już tam są
Green Jewel.
I z szałwią wyglądały super.... póki szałwia nie zaczęła strajkować.

Chyba tam jest coraz mniej słońca... i dlatego tak do d....
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies