Oby dziś udało się przystąpić do działania - czytaj: dziecko będzie grzecznie siedzieć w wózku, albo tatuś się nim zajmie co będzie cieższe bo wczo spędził wieczór z małą a ja na koncercie...
ale jakoś to będzie.
Zanabyłam mączkę bazaltową zatem mogę przystąpić do przesadzenia paru cisów i zrobienia z nich żywopłotu zasłaniającego kompostownik sąsiadów.
Ale:
- Najpierw musze wykopać 2 duże gracimusy.
- Potem trzeba wykopac jabłonkę.
mam nadzieję, że luby pomoże!!! bo jabłonki to już nie dam rady wykopać.
potem trzeba przegrzebać ziemię z tą mączką bazaltową. Potem przesadzić cisy pod ogrodzenie, a potem ustawić kule i stożki i kupić klona i go tam wsadzić.
Ehhh se wymyśliłam!
oczywiście zmian dziś wszystkich nie ogarnę, nie ma takiej szansy.
Ale jest też plus taki że światło będzie ładnie klona podświetlać bo tam już jest. no i z taką małą kopułką z gołymi gałązkami od dołu to fajnie powinno to się prezentować